QUOTE
Parę spraw o których pisalem jako defekt się tutaj potwierdziło pomimo prób Damiana by je relatywizować. wink.gif
Co się potwierdziło? Na Wikipedii?
QUOTE
The M60A3 TTS had a somewhat better thermal imaging system than that of the M1 up into the 21st century, when many M1s had newer 2nd generation systems installed. It was considerably noisier, emitting a loud clicking sound audible several meters outside the vehicle.
Ja mam nadzieję Kamaz że posługujesz się angielskim w stopniu wystarczająco dobrym by zrozumieć co tu jest napisane?
A jest napisane że celownik termowizyjny TTS jest niejako nieco lepszym celownikiem niż TIS, bo faktycznie ma wyższą rozdzielczość, ale jednocześnie zdradza pozycje pojazdu, szczególnie gdy silnik jest wyłączony (tzw. "cicha obserwacja") bo w trakcie pracy wydaje dość głośny dźwięk przypominający klikanie.
Co więcej, od czołgistów którzy zarówno na M60A3 jak i na M1 służyli, wiem że TIS był prostszy w obsłudze i bardziej niezawodny od TTS a do tego tańszy.
Także coś za coś.
QUOTE
The diesel had lower performance, but also had lower cost, maintenance and better fuel efficiency.
The exhaust temperature of an M1's turbine is very high, which makes it dangerous for infantry to take cover behind it. This is not the case with the diesel engine on an M60A3.
Po prostu nieprawdopodobnie odkrywcze.
Toż to oczywiste że diesel pali mniej niż turbina gazowa i jest tańszy bo produkowany z elementów które są tańsze. Natomiast ogólnie diesle AVDS-1790 są wyjątkowo idioto odporne i uważane są za jedne z najbardziej niezawodnych silników czołgowych.
Inna sprawa o czym Ty i panowie z Wikipedii nie wiedzą, jest to że akurat M60 miały wyjątkowo paskudne problemy z filtrami powietrza, doprowadziło to do sytuacji gdzie załogi nie mogły czyścić filtrów bo te aby uchronić je przed brudem były na stałe zamknięte w swych pojemnikach, wychodzono po prostu z założenia że lepiej "zadusić" silnik niż pozwolić by dostały się do niego zanieczyszczenia.
Pod tym względem filtry powietrza w czołgu M1 są o wiele, wiele lepsze i nie ma z nimi w zasadzie problemów.
Ktoś kiedyś w dyskusji na TankNet w sprawie silników AVDS-1790 dla M60, zwrócił uwagę dlaczego gdy wprowadzono M1, po prostu nie zerżnięto konstrukcji filtrów i nie wprowadzono ich dla M60 w miejsce starych.
Ciekawa sprawa że podobne problemy miały diesle serii AVCR.
Poza tym diesel serii AVDS nie mógł być użyty jako jednostka napędowa dla M1, bo w tamtym okresie zwyczajnie wersja o mocy 1500KM nie istniała.
Dość ciekawa jest także kwestia bloku transmisji X-1100-3B w czołgu M1. Otóż okazuje się że choć jest to transmisja prosta i bardzo niezawodna, to ceną za to są pewne straty energii, co sprawia że koniec końców, na koła napędowe przekazywana jest podobna moc co na przykład w Leopardzie 2, mimo faktu że turbina gazowa na system chłodzenia i osprzęt zużywa jedynie około 30KM gdzie diesel taki jak MB873 Ka501 zużywa około 100KM.
Oznacza to że gdyby turbinę gazową sprzęgnąć z blokiem transmisji o mniejszych stratach mocy, mobilność M1 byłaby o wiele lepsza bowiem większa moc przekazywana byłaby na koła napędowe.
Natomiast co do temperatury gazów wydechowych, to owszem jest ta temperatura większa w wypadku turbiny gazowe, i znowu nie ma tu nic odkrywczego. To jest po prostu natura tego typu napędu.
Natomiast ciekawostką jest to że sygnatura termiczna w obrazie z termowizora jest podobna do diesla, czyli faktycznie większa temperatura gazów spalinowych nie robi dużej różnicy pod tym względem.
QUOTE
The escape hatch located under the hull of the M60A3 is not present in the M1 Abrams (due to the Abrams having lower clearance between the ground and the bottom of the hull), making it more difficult for the crew to bail out of a battle-damaged Abrams or evacuate casualties than from an M60A3.
Ale właśnie wiele czołgów nie ma włazu ewakuacyjnego w dnie kadłuba, i powodem wcale nie jest prześwit pod dnem. Akurat w M1 jest dość miejsca by wyleźć przez dno.
W M1 nigdy nie zastosowano włazu dna bo chodziło o zwiększenie odporności na wybuchy min.
Ja Ci tylko przypomnę Kamaz, że w Afganistanie 25.07.08, zginął przez ten właz w dnie, duński żołnierz kapral Jesper Gilbert Pederen, kierowca czołgu Leopard 2A5DK po najechaniu na relatywnie niewielką minę która nie wyrządziła samej maszynie większych szkód. Dodatkowo rannych zostało pozostałych trzech członków załogi siedzących w wieży czołgu.
http://www.casr.ca/id-leopard-2a5-denmark-3-10.jpg(Dość parszywej jakości fotka ich czołgu)
Każdy właz jest osłabieniem pancerza pojazdu, nie trzeba włazu nawet przebijać, po pocisk czy podmuch eksplozji może go po prostu wyrwać z mocowań.
I nie Kamaz, te sprawy o których piszesz to żaden defekt, tylko wynik takich a nie innych decyzji, założeń taktyczno technicznych i innych uwarunkowań, czego najwyraźniej nie jesteś wstanie pojąć.Już pomijam to że te wpisy są tak nieprawdopodobnie odkrywcze...
-------------------------------------------------------------------------------
A i jeszcze coś Kamaz, ja sobie sprawdziłem w danych technicznych prześwit czołgów i tak.
M60A3 ma prześwit 15,3 cali, M1 ma prześwit 19 cali, czyli Wikipedia na którą się powołujesz kłamie co do powodu braku zastosowania włazu w dnie kadłuba tego czołgu.
Ale pójdźmy dalej.
M1IP cięższy o około 1 tonę od M1, również ma prześwit 19 cali.
M1A1 cięższy około 1,5 tony również ma prześwit 19 cali.
Tłumacząc zatem na nasze, M60A3 w latach 80tych miał prześwit mierzący około 388mm, zaś M1, M1IP i M1A1 miały prześwit mający 482mm, czyli mamy różnicę 94mm na korzyść M1.
A zatem ktoś na Wikipedii zwyczajnie skłamał, mam nawet podejrzenia kto.
A Ty dałeś się na to nabrać, nie sprawdzając nawet danych technicznych.
Kolejna zabawna sprawa to to że na wyposażeniu M1, również znajduje się wskaźnik azymutu i elewacji, a więc M1 może, tak samo jak M60, prowadzić ogień pośredni (jak artyleria). Czyli ponownie, Wikipedia kłamie w tej sprawie.