QUOTE(Darth Stalin @ 5/10/2013, 15:09)
Nooo... ja też nic nie dostałem.
Bo nic nie wysyłałem-chodzi o kontakty z jednym panem
Damian-to z tego odcinka, gdzie "ten na Sz., którego nazwiska nigdy nie pamiętam" porównywał PL-01 do T-55? Może i słusznie, z Twardzielem mógłby przegrać porównanie
W sumie najlepiej było do FT, nawet ochronę wnętrza miałby Concept lepszą
Aha, jedna uwaga-słynny konstytucyjny próg 1,95%PKB na armię nigdy nie został zrealizowany.
Co do rozwoju polskich WPiZ... Skupię się na najtłustszych kąskach pancernych. Co i jak można by relatywnie łatwo zrobić, tudzież dlaczego:
LOTR. Tu nie ma chyba wątpliwości-z grubsza możemy sami zrobić cały pojazd, ewentualne problemy mogą być z silnikiem, może transmisją-ale to się tyczy wszystkich konstrukcji, z czego chyba wszyscy zdają sobie sprawę. Doświadczenie konstruktorskie mają zarówno zakłady państwowe (BRDM-2 i modyfikacje, Irbis, doświadczenie ze SKOTa, Rośka i Rysia; chyba też BTR-ileśtam), jak też prywatne (AMZ Bober), gros niezbędnego osprzętu i podzespołów produkujemy lub możemy relatywnie łatwo sami opracować.
KTO NG. Zakładając, że Rosomak-2 to tylko przejściówka, opracujemy nowy KTO. Pojawiały się takie pogłoski, że ma powstać, ale w świetle coraz bliższego Rosomaka-2 nie wydaje mi się to koniecznym. Gdyby się jednak tak stało-i tu nie powinno być większych problemów. Wieżę średnią opracowujemy, gros podzespołów może pochodzić wprost z Rośka-2 lub stanowić ich modyfikacje/odpowiedniki krajowe itd. Wyposażenie wersji specjalistycznych weźmie się wprost z Rośka, ewentualnie modernizując zgodnie z potrzebami i doświadczeniem zdobytym w toku eksploatacji.
Średnia UPG. Tu już zaczynają się schody-owszem, mamy znaczne własne doświadczenie w zakresie konstrukcji (modernizacje BWP-1, Anders, PL-01; nie bez znaczenia jest doświadczenie przy B+R oraz produkcji Kraba czy Twardego), ale dla pewności wybrałbym wariant pośredni między Rośkiem a własnym opracowaniem. Mianowicie, sporo konstrukcji starzeje się technicznie i moralnie, przykładowo CV90. Jak wiemy, BAE chce pozyskać wspólnie z polskim przemysłem następcę dlań, także dla WP. Jest to IMHO słuszna droga, o ile ograniczy się do BWP i pochodnych, jak średni WZT (o ile potrzebny), moździerz 120mm (acz o tym będzie jeszcze dalej), BWR, systemy plot itd. Zresztą, gros wyposażenia specjalistycznego jesteśmy w stanie dostarczyć już dziś (wyjęte z Rośka), lub będziemy w stanie wyposażyć w najbliższej przyszłości. Wieża średnia powinna być ta sama, co w docelowym Rosomaku-2 i/lub perspektywicznym, narodowym KTO, tą też możemy dostarczyć sami. WWO nie jest nam niezbędny, ale w razie konieczności, może być w znacznej mierze zunifikowana z czołgową, zresztą wieżę WWO także właśnie opracowujemy-nie wydaje mi się jednak, by było to niezbędne. Czego potrzebujemy? Napędu, to jasne. Mogą być potrzebne pewne technologie dotyczące ochrony biernej, zawieszenia, być może systemów związanych z kierowaniem pojazdem. Mogą być problemy z SKO średniej wieży, ale to do rozwiązania wraz z pozyskiwaniem wieży dla KTO. Generalnie jednak, wiele rzeczy możemy sami dostarczyć, bądź nawet już mamy u siebie, choć partner by się przydał-my zyskujemy bardzo dobry, krajowy pojazd, kooperant zyskuje nówkę sztukę do swojej oferty-przykładowo BAE chętnych na CV90 będzie miał coraz mniej...
Ciężka UPG. Tu wyglądamy najgorzej-owszem, doświadczenie mamy znaczne, ale... No właśnie. Poziom techniczno-technologiczny Malaja, a to, co by się chciało mieć, to niebo a ziemia. Nie zagłębiając się w szczegóły-możemy dostarczyć z całą pewnością wieżę, może nawet kompletną (o ile udało by się opracować krajowe SKO-choć z tym mogą być problemy; z kolei armata 120mm ponoć powstaje w HSW i nie widzę powodów, by nie mogło się to udać), pewne elementy lub nawet cały pakiet opancerzenia dodatkowego na burty i strop, zapewne też systemy łączności, gaśnicze itd. pierdółki. Może damy radę samodzielnie opracować APS, jakieś kroki są czynione, chyba w kierunku hard kill. Z czym z pewnością będą problemy? Tradycyjnie-silnik, transmisja, zawieszenie. Być może część elektroniki. Zapewne pancerz zasadniczy (tu chciałbym się oprzeć na w pełni modułowej konstrukcji przodu kadłuba oraz przodu i boków-bezzałogowej oczywiście-wieży). Może systemy związane z kierowaniem pojazdem. Jak widać, potrzebny jest kooperant z doświadczeniem. I jest-za miedzą. Otóż Leoś się starzeje, a młodszej konkurencji przybywa. Nie da się już grać na dorzucenie setki czy więcej używek, bo zwyczajnie ich już nie ma. Za to konkurencja ma tanią chińszczyznę, ma Leclerca (ciut młodszy i z automatem ładowania), na dniach gotowe będą K2 i Altay, za chwilę na rynki wjedzie Type 10. Do tego dochodzi M1A2, niedługo A3, a być może i stada Abramsów z drugiej ręki-modernizowane, remontowane, dorzucane jak ongi Leony do nowokupowanych M1A2/3-jeżeli władze USA dojdą do wniosku, że mają ich w nadmiarze. Warto by się zatem dogadać w wiadomej kwestii z KMW właśnie. Ewentualnie z BAE, by połączyć kwestie IFV i MBT, celem unifikacji i obniżenia kosztów-acz wolałbym ciągle produkujących i rozwijających czołgi Niemców. Co do wersji specjalistycznych-wstydem by było niesamodzielne opracowanie WZT
Dalsze uwagi-warto by się zastanowić nad posadowieniem części systemów dla batalionów kołowych na LOTR-ach, celem obniżenia kosztów. Analogicznie, niektóre wersje specjalistyczne ŚUPG można by zastąpić tańszym i lżejszym (do 20 ton) GTO, na wzór Turków i ich "tego na <K>, co nie pamiętam nazwy". Przykładowo, mogłoby toto nieść moździerz 120mm, mogłoby nieść jakieś elementy rozpoznania (w tym chemicznego), pełnić rolę pomocniczej sanitarki itd. Słowem-robić to, co drogi (i cenny) bewup robić inaczej musiałby, ale generalnie da się to wykonać niższym kosztem.
Ponadto, warto się porozglądać i zapraszać do swoich programów państwa, które w podobnym czasie chcą pozyskać nowy sprzęt dla swoich sił zbrojnych. Za przykład weźmy Estonię-chce stworzyć brygadę zmechanizowaną z bat. czołgów, 2 bat. zmech. i być może jakimś dyonem art. Zapraszamy, przedstawiamy ofertę-dostaniecie na już sprzęt z nadwyżek WP, jeśli chcecie (T-72M, BWP-1 itd) po cenie remontu i transportu. Jak sobie zażyczycie, możemy też wam zmodernizować do któregoś ze standardów (lub nowego) ten sprzęt. Możemy też dostarczyć nowe BWP, ale kołowe (Rośki/Rośki-2-lecz ciut później). W zamian jednak, w ramach wymiany sprzętu, za X lat weźmiecie nasze nówki. Można nawet spróbować zaproponować udział w fazie B+R, ale to raczej dla większych graczy (choć nie w wypadku np. okrętów-Estonia chce pozyskać 3 nowe niszczyciele min-jak my;obie transakcje można by połączyć). Ogólnie rzecz biorąc, im większa skala produkcji oraz więcej kasy spoza budżetu RP na opracowanie danego cacka, tym lepiej.