QUOTE
Prawda. Tyle, że jak Puma powstawała, to jednak mało kto przewidywał pojawienie się w najbliższej przyszłości potężniejszego uzbrojenia. Może i głupio, ale chyba tak było.
Choć z drugiej strony, CV90 już w latach 30 nosiły 35mm...
Nie w tym rzecz, że mało kto przewidywał, bo Niemcy to przewidzieli już w Marder-2.
W przypadku "Pumy", to raczej niższe koszty zadecydowały o wyborze uzbrojenia, bo większość wysiłku finansowego pożarły nowe technologie budowy samej platformy gąsienicowej.
Wprowadzenie nowego kalibru np. 35/50 mm, oznaczałoby również konieczność wdrożenia do produkcji nowej armaty, to samo w przypadku kal. 40 mm. Przy kalibrze 40 i 50 mm, oznacza to przy okazji wprowadzenie nowych systemów amunicyjnych.
Towarzyszyłoby temu zwiększenie masy uzbrojenia i amunicji, zwłaszcza w przypadku kal. 40 i 50 mm.
To mogłoby spowodować, że "Puma" nie spełniałaby wymogów transportu powietrznego samolotem A400 - na które to warunki Niemcy się uparli, sami stając się ofiarą ograniczeń przez siebie stworzonych.
No i będą mieli dzięki temu 43 tonowy bwp - uzbrojony tak, jak nasz o wiele lżejszy "Rosomak"...
A nawet gorzej, bo armatę amerykańską można zmodyfikować do kal. 40 mm, a niemieckiej 30-tki nie można.
Poza tym wybór do wieży bezzałogowej "Pumy", armaty działającej na zasadzie odprowadzania gazów prochowych z przewodu lufy, też jest wielce dyskusyjny, bo taki sposób działania jest w porównaniu z armatami napędowymi, bardziej wrażliwy na przerwy w funkcjonowaniu, wynikające z niesprawności amunicji.
QUOTE
Generalnie na podstawie w/w oraz prasy (specjalistycznej) niemieckiej można szacować SPz Puma na:
level "A" (airportable)
IED do 10kg pod kadłubem
dookrężną osłonę przed 14,5mm ppanc(??)
dla przednich +/-30. od osi podłużnej kadłuba: pociski rdzeniowe średnich kalibrów, (przy czym mi osobiście pasuje to do 30mm i 50mm z niedoszłego Mardera-2) oraz ręczną broń ppanc w stylu RPG-7/18, SPG-9 i innych. Czyli miej więcej max 550-600mm RHA dla głowic kumulacyjnych.
Co do opancerzenia, to jak sam wiesz, dostępne dane są hipotezami dziennikarskimi lub oświadczeniami producentów.
I akurat oświadczenia ludzi związanych z projektem, wydają się bardziej prawdopodobne - i pewnie takimi są.
A według nich, pancerz boczny "Pumy" był optymalizowany pod kątem zapewnienia odporności przed PG-7 (PG-9 to praktycznie to samo pod względem przebijalności), i to starszych wersji z granatami o średnicy mniejszej od 105 mm, więc spodziewanie się większej odporności, może być tylko myśleniem życzeniowym.
Deklaracje o odporności na APFSDS, świadczą o parametrach zbliżonych do tych osiąganych np. w BWP "Ulan"/Pizzarro"/CV90 - z dodatkowym opancerzeniem, więc rewelacją nie są, zwłaszcza, że masa "Pumy" jest większa.
QUOTE
Co do samej 30mm.
Niemcy obstają, że programowalna 30mm + EuroSpike są wystraczające ponieważ:
a) armaty średniokalibrowe (30-60mm) są za słabe wobec pancerzy nowych cięższych BWP
cool.gif z a) wynika że i tak trzeba mieć ppk na wieży
c) większy kaliber oznacza większe problemy gabarytowo-masowe i zapasu amo.
d) SPz ma współpracować z Loanami. Koniec i kropka. smile.gif
Przede wszystkim, to programowalna amunicja nijak się ma do możliwości p.panc. armat.
Jeżeli chodzi o nowe i cięższe BWP - to na razie ich nie ma, więc nie wiem o co Niemcom chodzi... Chyba nie o "Namera".
Są natomiast BWP, w dużym stopniu odporne na porażenie APDS i APFSDS z armat kal. 30 mm, a nie wytrzymujące trafień z armat kal. 35/50 i więcej mm.
A większy kaliber oznacza na tyle małe problemy gabarytowo-masowe (w niektórych przypadkach, nie oznacza ich w ogóle) w porównaniu z kal. 30 mm, że jego większa efektywność p.panc.( i nie tylko p.panc.) całkowicie uzasadnia zastąpienie nim kal. 30 mm.
Jeżeli "Puma" ma współpracować z "Leopardami", to równie dobrze mógł z nimi współpracować "Marder-1", czyli zastępuje się BWP ze zbyt słabym uzbrojeniem, nowym BWP, którego uzbrojenie w niedługim czasie będzie niewystarczające.
A jeżeli "Puma" ze swojego głównego uzbrojenia, nie będzie mogła efektywnie zwalczać BWP przeciwnika, to będzie właśnie zbyt słabe uzbrojenie. Bo w p.p.k. bojowe wozy piechoty uzbraja się po to, żeby mogły obronić się przed czołgami, a nie przed bojowymi wozami piechoty. Poza tym, skoro "Pumy" mają współdziałać z "Leopardami", to po co im p.p.k. - jeśli ciężar walki z czołgami przerzucamy na czołgi...