Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Współczesne czołgi
historycy.org > Wybrane specjalizacje historii > HISTORIA NAUKI I TECHNIKI > Historia techniki wojskowej
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106
Tromp
QUOTE(knat2 @ 6/02/2014, 20:04)
A poza tym wszystkim, powinno się pomyśleć nad strukturą batalionów obrony terytorialnej - której w praktyce obecnie nie ma, ale być powinna.
*


Drużyna dość liczna-nawet ponad 10 osób, bo kaemów i granatników podwieszanych będzie mało, to trzeba nadrabiać trochę, jak przed wojną-z tym, że teraz łatwiej, bo broń maszynową ma każdy. Trzy drużyny w plutonie, w kompanii trzy plutony i pluton wsparcia, z drużyną z PPK (dwoma?) drużyną strzelców wyborowych i drużyną (sekcją?) moździerzy 60mm. Trzy kompanie tworzą batalion, wraz z dowództwem i tyłami. Wszystko to zmotoryzowane za pomocą środków doraźnych. Ponadto batalion mógłby wystawiać oddziały do uzupełniania jednostek budowlanych (remonty lotnisk itd), saperskich (raczej fizoli, niż saperów), logistycznych tyłowych (kierowcy, fizole) itd, ponadto nie płakałbym, jakby wspólnie z NSR OT wystawiała pewną ilość baterii plot z ZUR-23. Ile ich będzie i jak wyszkolonych, takie będą, ale zawsze ograniczą swobodę wrażego lotnictwa dalece lepiej, niż nic.
Plus-opcja przyjęcia nieograniczonej liczby ochotników do służby wartowniczej i patrolowej, to jest w zasadzie do łażenia z patrolami policyjnymi na tyłach-na przykład.


A co do opancerzenia-zmarnowano ogromną szansę, złomując wieże SKOTów...
knat2
O coś takiego właśnie chodzi.
Żołnierze OT muszą mieć takie uzbrojenie, które będą w stanie samodzielnie przenosić.
Jeżeli jednostki OT miałyby mieć formalna strukturę batalionową, to jednak jakieś środki transportu byłyby potrzebne - czyli odpowiednik Honkera np. Tak, żeby przynajmniej do rejonu działań mogły się przemieszczać nie tylko zarekwirowanymi na czas wojny samochodami.
Oczywiście do sformowania takich jednostek, potrzebne by było przywrócenie poboru - bo nawet 20 000 żołnierzy NSR, to nie jest obrona terytorialna o masowym charakterze. I z ochotników się jej nie stworzy i tego typu formację można sobie darować. Bo na niewiele się zda, a kosztować będzie.
Choć akurat na przywrócenie poboru za bardzo nie liczę, bo poborowi pewnie uciekliby przed poborem za granicę...
Zwłaszcza w sytuacji, przekonywania Polaków od ponad 20-stu już lat, że wojny nigdy nie będzie, a jeżeli coś się podobnego zdarzy, to mamy gwarancje bezpieczeństwa dane przez NATO i armię zawodową - która jest zwarta i gotowa.
Czyli w sumie dywagacje na temat stworzenia efektywnego systemu OT, są w polskich warunkach czysto teoretyczne - właśnie mnie olśniło. smile.gif

QUOTE
A co do opancerzenia-zmarnowano ogromną szansę, złomując wieże SKOTów...

No tak, ale po co wieże SKOTów, bez SKOTów..?
Tromp
QUOTE(knat2 @ 6/02/2014, 20:21)
Jeżeli jednostki OT miałyby mieć formalna strukturę batalionową, to jednak jakieś środki transportu byłyby potrzebne - czyli odpowiednik Honkera np. Tak, żeby przynajmniej do rejonu działań mogły się przemieszczać nie tylko zarekwirowanymi na czas wojny samochodami.
*


Myślę, że niegłupim wyjściem byłaby militarna wersja pick-upa cywilnego (np Toyota Hilux) i cywilnego "prawdziwego" samochodu terenowego (np Jeep Wrangler). Poprzez "wersję militarną" rozumiem najtańszą możliwą tapicerkę, wykończenia, brak radia, zapalniczki... Wszystkiego, co kosztuje. Warto, by wózek był produkowany na terenie RP.
Poza tym-dziedziczone po armii ciężarówki oraz cywilne ciężarówki, busy i dostawczaki dla logistyków-choć część.
CODE

Oczywiście do sformowania takich jednostek, potrzebne by było przywrócenie poboru - bo nawet 20 000 żołnierzy NSR, to nie jest obrona terytorialna o masowym charakterze. I z ochotników się jej nie stworzy i  tego typu formację można sobie darować. Bo na niewiele się zda, a kosztować będzie.

Tu bym nie był taki pewien-ale generalnie oddzieliłbym częściowo NSR, jako rezerwę sił zawodowych-i OT, jako jednostki trzeciorzutowe właściwie, do siedzenia na tyłach i ganiania komandosów oraz do zwalczania zagrożeń czasu P.
CODE

No tak, ale po co wieże SKOTów, bez SKOTów..?

Czesi mieli-i nawet sprzedali trochę do Szwecji-całkiem zgrabną przeróbkę BMP-1, z wieżą SKOTa właśnie. W zasadzie to i SKOTy by mogły być-gdyby były. Nawet, jako kołowe, wyszłyby chyba lepiej. Zawsze to odporne na cokolwiek.
knat2
QUOTE
Tu bym nie był taki pewien-ale generalnie oddzieliłbym częściowo NSR, jako rezerwę sił zawodowych-i OT, jako jednostki trzeciorzutowe właściwie, do siedzenia na tyłach i ganiania komandosów oraz do zwalczania zagrożeń czasu P.

I taka rolę będą zapewne pełnić, bo jaką inną by mogły...

Generalny zamysł naszej obrony będzie raczej polegał na tym, by mieć siły zbrojne do "efektywnego użycia" w okresie pokoju - w funkcji odstraszania jedynie i liczenia na to, że to wystarczająco zniechęci do agresji.
A w czasie konfliktu, do prowadzenia krótkotrwałej obrony z początkowym wykorzystaniem polskiego terytorium, a później terytoriów państw sojuszniczych (a właściwie jednego państwa) i współdziałania z ich siłami w celu odzyskania utraconego własnego terytorium - o ile siły sojusznicze w ogóle będą w stanie w tym pomóc.
Ewentualnie liczy się na to, że przeciwnik zaangażuje się w konflikt nie obejmujący okupacji - a ograniczający się do zniszczenia naszej infrastruktury i wycofania się. Czyli scenariusz zbliżony do działań w czasie wojny Rosji z Gruzją.
Poza tym zawsze można prowadzić politykę ustępstw wobec silniejszego - w takim wypadku armię można zredukować do obecnego kształtu.
Można się stać również sojusznikiem potencjalnego agresora i agresję lub rozmieszczenie jego jednostek wojskowych na naszym terenie, potraktować jako braterską pomoc. smile.gif Czyli cała nadzieja w politykach, ewentualnie w emigracji.
Ale nie ma co się martwić - gen. Koziej czuje się bezpiecznie - więc możemy być spokojni.


QUOTE
Czesi mieli-i nawet sprzedali trochę do Szwecji-całkiem zgrabną przeróbkę BMP-1, z wieżą SKOTa właśnie. W zasadzie to i SKOTy by mogły być-gdyby były. Nawet, jako kołowe, wyszłyby chyba lepiej. Zawsze to odporne na cokolwiek.


A tak, w ten sposób przerobione BMP-1 byłyby bardziej przydatne od tego co mamy - przynajmniej byłyby dość dobrze uzbrojonymi transporterami opancerzonymi, a nie "bewupami" z uzbrojeniem do niczego - takim jak obecne.
A i samo pozostawienie SKOTów w roli wozów pomocniczych miałoby sens - ale stało się, nie ma i nie będzie już z nich nawet żadnej rezerwy. BMP-1 tylko zostały i zostaną jeszcze długo. I jako transportery opancerzone, można je traktować jako rezerwę - którą powinny być od dawna.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 6/02/2014, 21:27)
Ale nie ma co się martwić - gen. Koziej czuje się bezpiecznie - więc możemy być spokojni.
*


Myślę, że bardziej bezpieczny (dla otoczenia) byłby w Tworkach, czy innym Lublińcu.
CODE

A tak, w ten sposób przerobione BMP-1 byłyby bardziej przydatne od tego co mamy - przynajmniej byłyby dość dobrze uzbrojonymi transporterami opancerzonymi, a nie "bewupami" z uzbrojeniem do niczego - takim jak obecne.
A i samo pozostawienie SKOTów w roli wozów pomocniczych miałoby sens - ale stało się, nie ma i nie będzie już z nich nawet żadnej rezerwy. BMP-1 tylko zostały i zostaną jeszcze długo. I jako transportery opancerzone, można je traktować jako rezerwę - którą powinny być od dawna.

Kobuz smile.gif
To znaczy-desant prócz dowódcy złożony z żołnierzy OT, załoga w całości OT-z Kobuzem. Co na nim? Kwestia wtórna, pewnie mieszanka półcalówek i granatników automatycznych, choć za 70mm kpr (no co, nie można walnąć z większej odległości?) np na wozie dowódcy kompanii bym się nie obraził-czy za kilka takich w ramach wsparcia.
knat2
QUOTE
Myślę, że bardziej bezpieczny (dla otoczenia) byłby w Tworkach, czy innym Lublińcu.


Celny strzał. smile.gif

QUOTE
Kobuz

Jak najbardziej - ale oczywiście zaraz podniósłby się wrzask, że po co w jakikolwiek sposób inwestować w przezbrajanie złomu itp.
Bo kiedy u nas się myśli o rezerwie sprzętu, to o wykorzystaniu go najwyżej do kanibalizacji.
A co do samego BMP-1 zmodyfikowanego ewentualnie w taki sposób, to OT i tak nie miałaby z niego wielkiego pożytku.
Ale już wojska operacyjne tak, bo nie wiem czym będzie można uzupełniać straty w nowszym sprzęcie, traconym bezpowrotnie podczas konfliktu - chyba nikt nie ma nadziei na uzupełnienia bieżących strat sprzętem wyprodukowanym w polskich fabrykach - których najprawdopodobniej nie będzie już po pierwszych godzinach konfliktu.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 6/02/2014, 21:42)
Jak najbardziej - ale oczywiście zaraz podniósłby się wrzask, że po co w jakikolwiek sposób inwestować w przezbrajanie złomu itp.
*


So what? To nie będzie modernizacja, a-remont smile.gif
knat2
Tak trzeba byłoby to "sprzedać" - jako remont właśnie, czyli demontujemy starą wieżę - a reszta niech będzie milczeniem. smile.gif

Ja pozostawiłbym w rezerwie strategicznej również T-72M1, 2S1, BM-21, DANA, ZSU-23-4.
Stałyby zakonserwowane na wszelki wypadek - do ewentualnego obsadzenia rezerwistami, lub w przypadku napiętej sytuacji - można taki sprzęt zmodernizować stosunkowo szybko, np. T-72M1 do standardu PT-91.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 6/02/2014, 21:49)
Tak trzeba byłoby to "sprzedać" - jako remont właśnie, czyli demontujemy starą wieżę - a reszta niech będzie milczeniem. smile.gif
*


No. W końcu remont gruchota obniży nawet jego wartość-działo mniejsze i w ogóle. A modernizacja by definition powinna podnosić wartość bojową smile.gif
knat2
Trzeba przejąć władzę i wziąć się za to. smile.gif
Tromp
QUOTE(knat2 @ 6/02/2014, 21:58)
Trzeba przejąć władzę i wziąć się za to. smile.gif
*


Wiesz, miałem 2 zastępstwa z Brunonem Kwietniem, więc... tongue.gif
true_militarysta
Że tak napiszę, efekty mojej mało spektakularnej półrocznej pracy nad kadłubami i wieżami większości sowieckich czołgów. Wyżebrałem, znalazłem, wyprosiłem, dostałem, plany w zasadzie większości czołgów z ZSRR jeżeli chodzi o kadłuby i dość dużo ad wieże, niektóre znałem wcześniej, niektóre opisywali inni (Tarasenko) no w każdym razie miałem dość dokładnie kompozycje. Przeliczyłem je wg wartości podłóg strony Dejawolfa, oraz innych - np szkłotekstolit we NI Stalii etc. Oczywiście są to dane szacunkowe ale myślę, że najlepsze jakie w życiu zrobiłem. Efekty zestawiam z danymi amunicji USA i DE dl 90. i 68 stopni (pochył kadłubów wozów z ZSRR). Wnioski można wyciągnąć samemu...

kadłub/wieża (?) - wątpliwości
T-72M1: ~472mm RHA /~400-480mm RHA vs APFSDS.
T-64B: ~380mm RHA? / ~360-450mm RHA vs APFSDS
T-72B z 1985: ~520mm / 480-540mm RHA vs APFSDS ?
T-80BW: ~473mm RHA /~ 400-480mm? vs APFSDS.
T-80U: ~580mm / ?? vs APFSDS + Kontakt-5
T-72B model 1989: 600-640mm / 480-540mm RHA + Kontakt-5
T-80UD(1991): 630-640mm / 500-630mm RHA vs APFSDS + Kontakt-5

Amunicja:
dla 90 stopni wychodzi odpowiednio:
DM26 circa 420mm
DM33A1 circa 470mm
M829 circa 490mm
M829A1 circa 550-600mm

dla płyty 22 stopnie (lub 68 zależnie jak liczyć)

DM26 circa 452mm RHA na 2000m
DM33A1 circa 500mm RHA na 2000m
M829 circa 530mm RHA na 2000m
M829A1 circa 600-640mm RHA na 2000m

Warto zauważyć, że M829A1 nie miał żadnej z cech pozwalających pokonywać ERA. Brak osnowy z innych stopów, brak specjalnego czepca, brak budowy innej niż monoblok, etc.

IMHO: Oj twardym orzechem do zgryzienia były "teciaki"
Tromp
Jarek-rozumiem, że twoje dane dotyczą gołych pancerzy, bez ERA?
true_militarysta
QUOTE(Tromp @ 6/02/2014, 21:42)
Jarek-rozumiem, że twoje dane dotyczą gołych pancerzy, bez ERA?
*


ano...
Tromp
QUOTE(true_militarysta @ 6/02/2014, 22:49)
ano...
*


Znaczy-z ERA, który dysponowałby jakąkolwiek możliwością ograniczania skuteczności APFSDS, dla DM26 w zasadzie wszystkie sowieckie czołgi (poza może-co mnie w zasadzie dziwi-T-64B) są za mocno opancerzone? Za to DM33A1 może mieć problem już z T-72M1 z ERA... sad.gif
knat2
Co do opancerzenia to moim zdaniem zbyt optymistyczne są te najwyższe wartości dla T-72A/M1.
360/380mm dla kadłuba i 410/420 mm dla wieży (wobec APFSDS) - według posiadanych przeze mnie i w sumie dostępnych już informacji, to wszystko.
Dla T-64A/B/B1 od 1976 roku kadłub podobnie - wieża 450 mm.
T-80B/BW odporność wieży na poziomie 420 - 450 mm i być może kadłub po wzmocnieniu 440-450 mm.
A T-80U i UD w związku z tym, wieża z Kontakt-5 620 mm.
I nie sadzę, żeby T-72B z 1989 roku miał wyższą odporność od T-80U, pomijając już nieszczelność osłony reaktywnej w tym czołgu.
Co nie zmienia faktu, że czołgi sowieckie były - zwłaszcza w stosunku do swojej masy - silnie opancerzonymi czołgami.
Jeżeli chodzi o odporność na wyłączenie z walki, po trafieniu APFSDS nie kończącym się perforacją pancerza - o ile w T-72B i T-80U/UD, nie nastąpiła istotna zmiana właściwości opancerzenia pod tym względem, to czołgi te podobnie jak T-72A, T-64A/B/B1, T-80B/BW (i wcześniejsze wersje) byłyby eliminowane jako niezdolne do dalszego działania.

I jeszcze coś ciekawego zauważyłem przy okazji czytania artykułu w NTW, o nowej amunicji czołgowej.
Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi, ale na zdjęciach pokazujących rykoszet APFSDS na płycie imitującej pancerz czołgu - który po rykoszecie uderzył w wieżę czołgu - jest ciekawy szczegół.
Otóż można zauważyć, że pocisk trafia w miejsce stosunkowo wysoko położone i przebija płytę w miejscu jej krawędzi - i w związku z tym wcale nie musi to być klasyczny rykoszet - który uniemożliwiłby perforację płyty, gdyby zamiast jej krawędzi, napotkał jej dalszą powierzchnię. A na zdjęciu widać przebicie pierwszej, stalowej warstwy pancerza (a być może dwóch, czyli 16mm+60mm).
W takim razie, tylko dokładne zdjęcie miejsca uderzenia tego pocisku w wieżę, mogłoby udowodnić deklarowany rykoszet i brak zdolności do perforacji pancerza kadłuba o takim jakie miało w tym momencie nachyleniu.. Gdyby omawiana płyta była dłuższa, lub pocisk uderzył niżej i poszybował następnie w górę - to byłoby niezbitym dowodem na opisywane w artykule zadziałanie pocisku. A przedstawione zdjęcia tego nie udowadniają, bo nie widać trafionej rzekomym rykoszetem wieży.
Natomiast widoczne miejsce kontaktu pocisku z pancerzem i otwór wlotowy, są mniej na tym samym poziomie - biorąc pod uwagę kierunek przemieszczania się pocisku w pancerzu - co wysokość otworu wylotowego, za którym znajduje się wieża - a nie kadłub czołgu - więc trafienie w wieżę mogło wystąpić bez istotnej zmiany toru lotu tego pocisku - charakterystycznej dla rykoszetów.
true_militarysta
QUOTE(knat2 @ 6/02/2014, 21:58)
Co do opancerzenia to moim zdaniem zbyt optymistyczne są te najwyższe wartości dla T-72A/M1.
360/380mm dla kadłuba i 410/420 mm dla wieży (wobec APFSDS) - według posiadanych przeze mnie i w sumie dostępnych już informacji, to wszystko.

Cóż znalazłem szereg poszlak, że jednak T-72M1 miały więcej o dziwo:
a) znane szacunki przebijalności DM-33A1 i pancerza T-72M1 tzn - dane dla DM33A1 mamy z WITU, zaś kompozycje T-72M1 można łatwo policzyć dla kadłuba i dla wieży. Znana jest nawet skala twardości (HB270) odlewów wież. Wieża dla 0. stopni ma od 400 do 497mm odlewu a pomiędzy ów rdzeń piaskowy (circa 170mm) no to daje nam to odpowiednik 360-450mm RHA plus ów rdzeń

kadłub jest prosty:
16 mm RHA + 60 mm RHA + 105 mm STEF + 50 mm RHA

dla 68. stopni (czyli ostrzał na wprost - pochył o 22. płyty w czołgu) mamy:
42mm HHS + 160mm RHA + 280mm STEF + 146mm RHS
42mm *1.3 + 160mm + 280 *0.4 + 146mm = 472mm RHA vs APFSDS.

DM-33A1 ma penetrację "różną" zaleznie od źródeł. Dane WITU dają mu circa 470mm na 2000m, zapewne jest to wg surowszej normy sowieckiej jeszcze (3/4 przebić w badanje grupie a nie 50% + 1) zatem może do 510mm RHA liczyć wg norm NATO (przy czym różnice 8% podawał Lakowski na TankNet dla obu metodologii).

No wychodzi na to że DM-33A1 jest "na styk" dla kadłuba i nieco ponad kreska dla wieży - ale już dodanie ERAWY lub innego ustrojstwa powinno uczynić DM-33A1 bezsilnym...


B) nasze testy T-72M1 z ERAWA vs DM-33 -znane to się nie rozwodzę

c) artykuł z Deutsche Airspace, L. Mann. 1993 gdzie T-72M1 został okreslony na 420-480mm RHA i DM-33 ledwo sobie radził. Cytowania z tej publikacji pojawiają się na btvt oraz opisach Stefana Kosha. Sam szukam oryginału w necie.

I akurat a) B) i c) bardzo ładnie ze sobą współgrają niestety.

Do tego dochodzi d) czyli szwedzka książka: http://www.librarything.com/work/9383575 której co ciekawsze fragmenty są dostępne w języku Puszkina tutaj: http://maxwolf.livejournal.com/67553.html

No i owe testy 5 sztuk ex-NRDowskich T-72M1 w Szwecji gdzie wyszło im jakimś cudem были недооценены (эквивалентная толщина оказалась 550 мм вместо 480) - tłumacze to sobie jeszcze tą samą metodologią gdzie DM-33 ma mieć circa 540mm RHA - nie wiem, stos płyt z HB220 albo coś. No w każdym razie wyniki szwedzkie (absurdalnie wysokie 550mm IMHO) są grubo powyżej znanych danych DM-33A1 (WITU), chyba że weźmiemy dane zachodnie i wtedy owe 550mm jest nieco więcej niż circa 540mm podawane dla DM33.
Zatem coś nie halo z tymi T-72M1...

QUOTE
Dla T-64A/B/B1 od 1976 roku kadłub podobnie - wieża 450 mm.

A czy przypadkiem kompozycje nie były różne? Ale zgadza się z tym że owe 450mm to dla 0 stopni, dla 30 stopni wchodzi już tylko 360mm RHA

QUOTE
T-80B/BW odporność wieży na poziomie 420 - 450 mm i być może kadłub po wzmocnieniu 440-450 mm.

Kadłub nie bardzo - układ był strasznie prymitywny ale skuteczny jak na owe lata :
50mm RHA + 35mm STEF +50mm RHA +35mm STEF +50mm RHA
łatwo to policzyć:

dla kąta 68. stopni (pochył płyty kadłuba o de facto 22. stopnie) we have:
133mm RHA + 93mm STEF + 133mm RHA + 93mm STEF + 133mm RHA zatem mamy:
~473mm RHA vs APFSDS.


QUOTE
A T-80U i UD w związku z tym, wieża z Kontakt-5 620 mm.

T-80U i T-80UD to dwie zupełnie różne kombinacje pancerza. Ale też znane. T-80UD to był potwór i nawet bez kontakt-5 kadłub miał circa 630-640mm RHA...

QUOTE
I nie sadzę, żeby T-72B z 1989 roku miał wyższą odporność od T-80U, pomijając już nieszczelność osłony reaktywnej w tym czołgu.

jak wieży nie wiem, kadłuba na pewno - inna kompozycja
true_militarysta
A taka ciekawostka jeszcze z cyklu obalamy czołgowe mity cz.VII "Paaaaaaaaaaanie te leopardy-2 to za ciężkie a te 2A5 to już w ogóle - niczym ich nie przeprawiamy"

Mit jak to mit, a jak to w Szwecji rozwiązali? heheh - BLG60

QUOTE
ешение Правительства о закупке БМП-1 также включало приобретение 32 танковых мостоукладчиков BLG 60. И в этом случае FMV выступила с критикой такого решения. Мостоукладчик был создан на базе танка Т-55, и требовал совершенно уникальной для Швеции системы обслуживания и снабжения запчастями.
Несущая способность мостов и их состояние не было документировано. Нагрузочные испытания, проведённые в Королевском Технологическом Институте (Kungliga Tekniska Högskolan) в Стокгольме, показали, что мост выдерживает 85 тонн. Это оставляло очень маленький запас прочности для танка Strv 122, который весит более 60 тонн. Обычно к мостам предъявляются требования двукратного запаса по прочности относительно веса техники, для которой они предназначены. При проведении усталостных испытаний мост разрушился после 996 проездов машины весом 65 тонн. Таким образом, ни одно из испытаний не было удовлетворительным. В случае принятия решения о закупке BLG 60, их использование должно было быть ограничено соблюдением строгих требований по безопасности. Положительным в этом контексте было то, что разворачивание моста была очень быстрым и простым, а стоимость принятия машины на вооружение – беспрецедентно низкой. На самом деле Швеция заплатила только за обновление, проведённое компанией Neubrandenburger Fahrzeugwerk. Мостоукладчик получил шведское обозначение Brobv 971.


I tak most BLG60 mógł udźwignąć 62,5t Strv122. Ok, po około 950 przejściach maszyny o tej wadze most pada, brak dwukrotnego marginesu bezpieczeństwa, etc, ale da się.
Okazało się, że BLG-60 ma nośność 85ton i mimo złamania wszelkich wskaźników, drakońskich reguł bezpieczeństwa, etc da się przeprawiać 62.5t Strv.122 przez BLG-60.
Piszę to w kontekście masowego zawodzenia w necie na temat tego jak to Leo-2A4 o 2A5 są/będą/były za ciężkie jak na nasz sprzęt przeprawowy, a tu się okazuje, że sprzęt jest. Ok, 4km/h i tylko 950 razy ale da się

knat2
QUOTE
jak wieży nie wiem, kadłuba na pewno - inna kompozycja



Z kompozycjami pancerzy kadłuba(prawdopodobnie) i wieży (na pewno) w T-80U/UD ( i B ) też nie ma 100% pewności, bo one się zmieniały tak, jak kompozycje warstw wieży (na pewno) i kadłuba (prawdopodobnie) w T-72B i w innych czołgach - w zależności od serii produkcyjnej. Co oczywiście nie znaczy, że każda seria różniła się kompozycją pancerza.
Inna sprawą jest określanie odporności w stosunku do typów pocisków, bo wtedy wartości mogą się różnić i dany np. przedni pancerz kadłuba, może być bardziej lub mniej efektywny w zależności od pocisku w niego trafiającego.
W związku z tym podawane wartości muszą być uśredniane.
Dlatego powstają te rozbieżności - kilkadziesiąt milimetrów w górę lub w dół.
Natomiast dane o odporności m.in. T-72A podał Uralvagonzawod - oficjalnie. Dane o T-72B utajniając.
Może jest to wynikiem innej metodyki określania odporności, ale są to niższe wartości od tych publikowanych gdzie indziej.
Bo dezinformacji nie podejrzewam, bo po co mieliby podawać dane gorsze od rzeczywistych według nich danych.
Mogliby podać informację bardziej optymistyczną. O chęć zachowania tajemnicy też trudno ich podejrzewać, bo T-72A/M1 zostały już przebadane podczas wielu zagranicznych testów. Nie ma więc czego i przed kim ukrywać, przynajmniej w odniesieniu do T-72A/M1.


QUOTE
I tak most BLG60 mógł udźwignąć 62,5t Strv122. Ok, po około 950 przejściach maszyny o tej wadze most pada, brak dwukrotnego marginesu bezpieczeństwa, etc, ale da się.
Okazało się, że BLG-60 ma nośność 85ton i mimo złamania wszelkich wskaźników, drakońskich reguł bezpieczeństwa, etc da się przeprawiać 62.5t Strv.122 przez BLG-60.
Piszę to w kontekście masowego zawodzenia w necie na temat tego jak to Leo-2A4 o 2A5 są/będą/były za ciężkie jak na nasz sprzęt przeprawowy, a tu się okazuje, że sprzęt jest. Ok, 4km/h i tylko 950 razy ale da się


Czyli "gniotsja - nie łamiotsja". smile.gif
SzarkiPL
QUOTE(true_militarysta @ 8/01/2014, 18:15)
zanim wrócimy do shitsthormu o H-K, Leo-2, M1, mam pomysł:

a może wycieczka? biggrin.gif

reflektowałby ktoś na wycieczkę do Munster Panzermuseum?

http://www.panzermuseum-munster.de/index.php?id=home

od 10 do 18, wejście 7 ojro (circa 32-35zł)

Proponuje wyjazd z Wro moim autem - na autostradzie spali circa 6-6,5L przy podróżnej coś 160km/h

https://maps.google.pl/maps?oe=utf-8&client...Q&ved=0CJ4BEPwS

w dwie strony circa 1350km co daje koszt przejazdu circa 460zł (przy może nieco zawyżonym spalaniu 6.5L ale wole liczyć to niż obiecać 5.3L/100 i potem mulić 90km/h po autobanie) generalnie policzylibyśmy realne spalanie. Licząc 3 osoby w aucie + ja mamy do podziału na 4os co daje koszt przejazdu 115zł + 35zł za bilet = 150zł max na głowę.
Chętni? biggrin.gif
*


Zbiorowy 5 Euro, w praktyce, kasa więcej niż 5-6 osób traktuje jako zbiorowy wink.gif
true_militarysta
Podpuściłem jednego z nielicznych hindusów na DFI którzy serio mają mózg i coś wiedzą w temacie ichniej amunicji czołgowej smile.gif
Efektem był dość szczery opis:

QUOTE
IMI technology to India has little relevance to DRDO because they did not work with IMI for that round and that TOT was a mess. Basically, DRDO made 125mm rounds, OFB (which is the state mandated manufacturer) screwed up on one large batch by mixing and matching DRDO penetrators with imported Russian propellant, which leaked when the Army stored them in high heat conditions. The rounds malfunctioned and one crew was even lost. Instead of waiting for issue resolution, the IA chose the simpler route of selecting an IMI round with marginally better performance and had OFB negotiate for license production. That license production involved importing complete penetrator blanks to be machined in India at OFB. DRDO's 125mm round (MK1) was effectively dropped. Meanwhile they continued working on their tech using their own money, but the IA was not interested. Meanwhile things started getting interesting. IA ran shot of Mango rounds that came with T-90, when they tried to put the Israeli rounds in the T-90, the Russians asked for more money for the software modification for the BC. IA then asks DRDO/Pvt supplier to use Arjun tech to develop a new Ballistic com for the T-90 in the same form factor.

Meanwhile, OFB continues to have issues with IMI tech transfer, rounds never quite manage to meet quality audits.

Meanwhile, Israel offers new 125mm rounds with performance better than the CL3254M that had been originally sold to India.

If all this was not enough, the MOD blacklisted IMI when news broke that an ex OFB head may have taken bribes. So the IA turns around and a) imports Mango rounds in huge numbers (66K+ at 2-3x the price citing urgent operational necessity), and cool.gif agrees to work with DRDO for their 125mm round, which is languishing, because I kid you not, the IA originally had said that there was no operational requirement for the round (IMI rounds plus Mango were expected to suffice), and hence no official GSQR (Army General Staff Qualitative Requirements).

Now, they agree to work with DRDO to refine the round, participate in trials, and then ask the DRDO to improve the round performance to what the Israelis had now offered and realized that imports and TOT were not as easy as they had thought.

So what do we know about the new GSQRs and what they may include..?

The stated requirement of the IA for the new round is per what they were getting from the international market from Israel, till corruption allegations put paid to the procurement. That round, the latest available for the 125mm class from Israel, was stated as at least 600mm. A similar statement is made by the ex head of DRDO in an interview in 2012 IIRC wherein he mentions that requirement.

So OFB is the production agency. It rarely if ever flows tech "back" to DRDO. If anything, DRDO sends what tech it has to OFB. OFB doesn't particularly care if DRDO programs had issues in the past, because one way or the other, they would make whatever India wanted, even if imported.

Things are changing now, and OFB has started investing in R&D, and its facilities are leveraged by DRDO, it helps in productionizing DRDO products, but at the end of the day, they are still very dependent on DRDO and others for tech & even roadmap of future products.

Also, expecting pure iterative development from DRDO may appear logical, but it only works to a point. They do make transitions to newer tech even as the "older" is still in production or in trials. Take the MRLS - Pinaka (40km) in production, Mk2 (iterative improvement at 60 km, same overall system, improved rocket) in final trials, yet a strike SSM Prahar (150km class, absolutely new) derived from a SAM in simultaneous trials and will be introduced roughly at the same time as MK2 Pinaka ramps up.

So to say that the "new" (Mk3 unofficial) 125mm ammo will be just scaled up 125mm MK2 - again, that may not work. The MK2 was ready for trials circa 2010. Its been 3 years now.
Similarly, the Arjun MK2 was also required to come with new rounds. The DRDO never bothered fielding new rounds for MK1 because it was stuck in endless trials syndrome. Each time, the IA would ask for new trials.
Finally, after forced comparative trials, the Arjun came out ahead of the T-90 in mobility and fire power accuracy. IA reluctantly agrees to MK2, after senior IA observers start seeing the advantages and MK2 requirement include..s new 120mm rounds (including thermobaric) which DRDO agreed to because now it made sense to invest in new rounds for the Arjun given the first 124 would go into production and another 118 were likely as well.
Kiersnowski Artur
A po naszemu? Jakoś ten angielski u mnie nie bardzo.
true_militarysta
QUOTE(Kiersnowski Artur @ 7/02/2014, 21:30)
A po naszemu? Jakoś ten angielski u mnie nie bardzo.
*



Potem streszczę.

I w temacie nowej amunicji 120mm dla Arjuna:

QUOTE

In a year or so, I'd wager we'll see more info. Production will move to OFB and their brochures will start coming out.

Option A:
Conservatively, if IA asks for quick induction, we will see the basic 125mm MK2 round level capability fielded with the expectation that when the 125mm Mk3 is ready, a 120mm round is also available. So Mango/Pronit/CL3254M level.

Option B:
Logistically though, it would make sense to just have the newer round. A 125mm round/120mm round at similar levels with 120/5mm> OptionA

Only way the IA would ask for the former (OptionA) is if it wants to equip the Arjun MK1s quickly with better ammo. Because Arjun MK2s have LAHAT which (like Refleks for the T-90) is the guarantee against heavily armed ERA equipped rival tanks. But MK1s have only the older round if they too are not upgraded with the LAHAT system, and frankly, the older MK1 round is thoroughly outclassed by CL3254M and BM-42, let alone being thoroughly ineffective against ERA equipped tanks.

Its a different matter what performance option B has and whether it works against heaviest armoured tanks, from the effectiveness POV. Seeing the T-90 example, IA is using the combo of missiles (INVAR) even if APFSDS (Mango) alone cannot counter the threat anyhow. Conservative but very expensive approach. Also, unlike the 80s-90's when these first gen MK1 rounds were developed, DRDO has access to much better equipment, test articles, inducted ammo and more experience.
Tromp
Panowie, a co do WWB, to... Ile daloby sie wyciagnac z przedluzonej o jedno paee kol nosnych Pumy? WWB ma.miec 7 par, SPz ma mase z Level C 43,5 tony, jesli dobrze pamietam. Co by maksymalnie mogla dac jedna para kol, wieksza dlugosc oporowa gasienic i niewielkie ich poszerzenie? Dobrze kombinuje, ze srosunkowo bezbolesny wzrost masy dopuszczalnej o 1/6, a wiec do okolo 50 lub nawet wiecej ton?
knat2
To właśnie by dało takie wydłużenie kadłuba.
Zwiększenie masy - rekompensowane większą długością oporową gąsienic tak, aby nacisk jednostkowy pozostał podobny do wartości w wozie krótszym.
Ale zwiększenie ciężaru, wymagałoby podniesienia mocy silnika i wytrzymałości układu napędowego - jeżeli osiągi wydłużonego i cięższego wozu, miałyby być porównywalne z konstrukcją lżejszą. Pomijam ewentualne zwiększanie odporności opancerzenia, bo to oznacza jeszcze większy wzrost masy i w związku z tym wzrost zapotrzebowania na moc silnika i wytrzymałość transmisji. A o wytrzymałości podwozia, też nie można zapominać.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 8/02/2014, 18:30)
Ale zwiększenie ciężaru, wymagałoby podniesienia mocy silnika i wytrzymałości układu napędowego - jeżeli osiągi wydłużonego i cięższego wozu, miałyby być porównywalne z konstrukcją lżejszą. Pomijam ewentualne zwiększanie odporności opancerzenia, bo to oznacza jeszcze większy wzrost masy i w związku z tym wzrost zapotrzebowania na moc silnika i wytrzymałość transmisji. A o wytrzymałości podwozia, też nie można zapominać.
*


No właśnie w tym rzecz, żeby nie robić po prostu bewupa, a obniżyć sylwetkę, wydłużyć podwozie jak najmniej (stąd poszerzanie gąsek) itd-tak, żeby masa "golasa" nie wzrosła proporcjonalnie do wydłużenia.
No i-należy pamiętać o tym, że wieża będzie dużo cięższa... Za to spory mimo wszystko przedział desantowy można zmniejszyć.
Tylko wówczas warto by się zastanowić, czy nie korzystniej obrócić wóz tyłem naprzód...
Wówczas można by uzyskać naprawdę porządną maszynę generacji III++/IV- tongue.gif
knat2
Silnik z przodu ma być, i na tym kończy się rozważanie o zmniejszeniu wysokości kadłuba.
Bo 6TD raczej nie będzie tym silnikiem. Co akurat nie jest wadą.
A z tego co wiadomo, to w Polsce ma powstać CV90120 z wieżą od WWO "Anders", więc budowanie konstrukcji z silnikiem umieszczonym z tyłu, nie jest nawet brane pod uwagę - przez tzw. czynniki decyzyjne.
seslik
Jeśli o tym we wcześniejszych postach było to przepraszam. Ja przynajmniej tego nie znalazłem.
Czy jest szansa żeby w Polsce około roku 2018 produkować czołgi Leopard 2PL na licencji?
Tromp
QUOTE(seslik @ 8/02/2014, 21:49)
Jeśli o tym we wcześniejszych postach było to przepraszam. Ja przynajmniej tego nie znalazłem.
Czy jest szansa żeby w Polsce około roku 2018 produkować czołgi Leopard 2PL na licencji?
*


Nie-przynajmniej nie w sensie nowych wozow. To tylko pakiet modernizacyjny dla 2A4.
seslik
QUOTE(Tromp @ 8/02/2014, 22:27)
QUOTE(seslik @ 8/02/2014, 21:49)
Jeśli o tym we wcześniejszych postach było to przepraszam. Ja przynajmniej tego nie znalazłem.
Czy jest szansa żeby w Polsce około roku 2018 produkować czołgi Leopard 2PL na licencji?
*


Nie-przynajmniej nie w sensie nowych wozow. To tylko pakiet modernizacyjny dla 2A4.
*


Wiem, w Polsce że nie planują produkcji na licencji Leoparda 2PL, ale taką licencję można by od Niemców zdobyć?
Tromp
QUOTE(seslik @ 9/02/2014, 9:39)
Wiem, w Polsce że nie planują produkcji na licencji Leoparda 2PL, ale taką licencję można by od Niemców zdobyć?
*


Oczywiście-nawet w wyższym standardzie, niż to, co wiadomo o 2PL (np z nowym powerpackiem, nowymi wkładami pancerza zasadniczego, opcjonalnie z nową armatą i co tam jeszcze chcesz). Problem w tym, że licencja sporo kosztuje-tzn o ile za samą dokumentację sądzę, że Niemcy nie policzyliby nam jakoś straszliwie drogo, o tyle pozyskanie urządzeń służących do produkcji poszczególnych elementów i ich montażu musi kosztować krocie. Nie wydaje mi się, by przy możliwościach Leoparda 2 oraz naszym zapotrzebowaniu było to niezbędne.



Adam-co do wieży, to w zasadzie nie wiadomo. Bo to, co było na prezentacji w "kontenerze multimedialnym" na MSPO to w sumie nie wiadomo, czy była to wieża szczątkowa, czy bezkoszowa (w co nie bardzo wierzę).
knat2
Ja obstawiam, że to będzie przerobiona wieża szczątkowa od WWO "Anders".
Przeróbka będzie pewnie obejmowała zakrycie włazów w jej stropie i zmianę ukształtowania - upodabniające ją do wieży PL-01.
Jeżeli tak wieża owa będzie wyglądała - to zrobimy coś gorszego od CV90120, ale będzie nasze - więc według OBRUM "lepsiejsze".
I bardzo chcę się mylić, co do powyższego.
Tromp
Się zobaczy. Właściwie to pomylenie wieży bezzałogowej w sensie kompletnej bezludności systemu wieżowego z wieżą bezzałogową w sensie bezludności tego, co wystaje nad strop kadłuba (czyli wieży szczątkowej) w OBRUM wcale by mnie nie zdziwiło sad.gif
knat2
W CV90 nie ma miejsca na wieżę bezzałogową z armatą kal. 120 mm taką, jaka jest np. w obiekcie 195.
Zabraknie wtedy przestrzeni na przedział dla załogi.
Skoro załoga w naszym WWB ma być pod armatą, to wóz musi posiadać wieżę w istocie szczątkową, a załoga musi się wraz z tą wieżą obracać.
Chyba, że żołnierze znajdowaliby się za wieżą - czyli tam, gdzie ma się znajdować część jednostki ognia w kadłubie.
Można byłoby co prawda zastosować wieżę całkowicie bezzałogową, z pod nią umieszczoną załogą - gdyby ta wieża była znacznie wyższa, bo w przeciwnym wypadku armata nie mogłaby być naprowadzana w pionie i w górę. Wszystko więc wskazuje na chęć zastosowania tego co już jest, czyli wieży od WWO "Anders", z mniejszymi lub większymi modyfikacjami - ale jej "szczątkowość", a nie zupełna "bezzałogowość" będzie zachowana.
Polską innowacją stanie się - wnioskując z zapowiedzi - "bezwłazowość" tej wieży. Bo włazy mają znajdować się tylko w kadłubie - jeden w stropie z przodu kadłuba - dla kierowcy, a drugi z tyłu kadłuba - dla działonowego i dowódcy.
Oczywiście i w tym układzie można oddzielić załogę całkowicie od części zamkowej armaty, ale mimo to - załoga będzie umieszczona w koszu wieży. O ile armata nie będzie np. lawetowana zewnętrznie - podobnie do poniższego (szwedzkiego) rozwiązania.
http://img863.imageshack.us/img863/3861/xx204.jpg

Ewentualnie - o ile załoga nie będzie znajdowała się pod wieżą w pozycji leżącej. A znane grafiki wnętrza przedziału załogowego nie wskazują na to.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 9/02/2014, 19:47)
Polską innowacją stanie się - wnioskując z zapowiedzi - "bezwłazowość" tej wieży. Bo włazy mają znajdować się tylko w kadłubie - jeden w stropie z przodu kadłuba - dla kierowcy, a drugi z tyłu kadłuba - dla działonowego i dowódcy.
*


Ciekawe-jak to się będzie miało do ewentualnego awaryjnego opuszczenia pojazdu przy w pełni załadowanej amunicji?
Czy może nie będzie takiej potrzeby? sad.gif


Chrzanić to-mamy olimpijskie złoto dla Stocha smile.gif
knat2
QUOTE
Ciekawe-jak to się będzie miało do ewentualnego awaryjnego opuszczenia pojazdu przy w pełni załadowanej amunicji?


Tak jak jest w CV90120, będzie przejście obok, albo między kadłubowym magazynem amunicji.
Ewentualnie koncepcja się zmieni - czyli pozostanie bez zmian w stosunku do "Andersa" i będą włazy w stropie wieży, oprócz włazu w tyle kadłuba.


A tutaj o m.in. czołgu na platformie "Armata".
Z tej informacji wynika, że czołg ma posiadać silnik z przodu kadłuba - a za silnikiem przedział załogi.
Jeżeli to prawda, to nowy czołg powstawał na bazie innej konstrukcji niż obiekt 195 - być może rozwijanej równolegle z nim.
Albo jest to kolejna błędna informacja...
http://expert.ru/2014/02/6/universalnaya-udarnaya-mashina/
Damian90
GDLS podpisał z Pentagonem umowę na modernizację kolejnych 12 M1A1 ze składów do standardu M1A2SEP.

Ujawniono także że US Army obecnie posiada około 2400 czołgów w aktywnej służbie.

Dodatkowo GDLS dla Arabii Saudyjskiej co miesiąc produkuje 5 M1A2S, oraz 4 M1A1M dla Egiptu.
Tromp
QUOTE(Damian90 @ 10/02/2014, 19:59)
GDLS podpisał z Pentagonem umowę na modernizację kolejnych 12 M1A1 ze składów do standardu M1A2SEP.
*


A co z ARNG? Bo mieli chyba M1A1, ale mieli modernizować do 2SEP-czy już to zrobili?
Damian90
Takich informacji nie podano, sprawa pewnie na razie utknęła ze względów finansowych.
Tromp
Przy okazji-fajny artykulik o wózkach dla Marines.
seslik
Grecy otrzymali od Amerykanów 400 czołgów M1A1 Abrams. Amerykanie naprodukowali dużo Abramsów jeszcze w Zimnej Wojnie. Na pewno odsprzedaliby nam je po okazyjnej cenie. Dlaczego nasz rząd nie chce ich kupić?
Tromp
QUOTE(seslik @ 11/02/2014, 21:05)
Grecy otrzymali od Amerykanów 400 czołgów M1A1 Abrams. Amerykanie naprodukowali dużo Abramsów jeszcze w Zimnej Wojnie.
*


Nie otrzymali-do transakcji nie doszło. Tzn Grecy może by i chcieli, ale UE blokuje.
CODE

Na pewno odsprzedaliby nam je po okazyjnej cenie. Dlaczego nasz rząd nie chce ich kupić?

Bo rząd nie planuje pozyskania nowych MBT w najbliższym czasie. Ani MON, ani to, co pełni teraz funkcję SG. Fakt faktem, że jakby było z 500 M1A1 w okazyjnej cenie, to brać z miejsca! A potem dieslizacja, drobna modernizacja... I można się bawić smile.gif
seslik
QUOTE(Tromp @ 11/02/2014, 20:09)
QUOTE(seslik @ 11/02/2014, 21:05)
Grecy otrzymali od Amerykanów 400 czołgów M1A1 Abrams. Amerykanie naprodukowali dużo Abramsów jeszcze w Zimnej Wojnie.
*


Nie otrzymali-do transakcji nie doszło. Tzn Grecy może by i chcieli, ale UE blokuje.
CODE

Na pewno odsprzedaliby nam je po okazyjnej cenie. Dlaczego nasz rząd nie chce ich kupić?

Bo rząd nie planuje pozyskania nowych MBT w najbliższym czasie. Ani MON, ani to, co pełni teraz funkcję SG. Fakt faktem, że jakby było z 500 M1A1 w okazyjnej cenie, to brać z miejsca! A potem dieslizacja, drobna modernizacja... I można się bawić smile.gif
*


A to dziś nie ma 500 M1A1 w okazyjnej cenie? Bo moim zdaniem Abramsów w okazyjnej cenie jest dużo więcej.
Tromp
QUOTE(seslik @ 11/02/2014, 21:12)
A to dziś nie ma 500 M1A1 w okazyjnej cenie? Bo moim zdaniem Abramsów w okazyjnej cenie jest dużo więcej.
*


Na pewno jest 400 szt. z transzy "greckiej". Jak z innymi-sprawdź, zamiast wyrażać bezpodstawnie swoje zdanie.
seslik
QUOTE(Tromp @ 11/02/2014, 20:20)
QUOTE(seslik @ 11/02/2014, 21:12)
A to dziś nie ma 500 M1A1 w okazyjnej cenie? Bo moim zdaniem Abramsów w okazyjnej cenie jest dużo więcej.
*


Na pewno jest 400 szt. z transzy "greckiej". Jak z innymi-sprawdź, zamiast wyrażać bezpodstawnie swoje zdanie.
*


Mają 8000 Abramsów we wszystkich wersjach. Nie znam dokładnie liczby M1A1 w US Army ale wiadomo że M1A2 jest zdecydowanie mniej niż M1A1 więc oceniam że Amerykanie mają około 6000 Abramsów w wersji M1A1. Nie sądzę aby 6000 czołgów było im potrzebne.
Tromp
QUOTE(seslik @ 11/02/2014, 21:31)
Mają 8000 Abramsów we wszystkich wersjach. Nie znam dokładnie liczby M1A1 w US Army ale wiadomo że M1A2 jest zdecydowanie mniej niż M1A2 więc oceniam że Amerykanie mają około 6000 Abramsów w wersji M1A1. Nie sądzę aby 6000 czołgów było im potrzebne.
*


W linii znajdować się ma 2400 Abramsów-nie wiem, czy ogólnie, czy tylko w US Army. Popraw swój post, bo "M1A2 jest więcej niż M1A2" wygląda dziwnie smile.gif
Poza tym, reszta to nie muszą myć M1A1, ale nawet starsze wozy... No i potrzebna jest rezerwa itd.
Damian90
W Sierra Army Depot, składowanych jest około 2000 starszych wersji M1. W Anniston Army Depot około 1000 sztuk.

W aktywnej służbie jest natomiast: US Army - około 2400, ARNG - około 2000, USMC - około 200.

Łącznie daje to 7600 wozów, co by generalnie zgadzało się z liczbą wyprodukowanych ogółem dla sił zbrojnych około 8000 jeśli odliczymy wozy wyprzedane ze składów dla Australii (59), Iraku (146) i Arabii Saudyjskiej (69). Aczkolwiek niewykluczone że jest jeszcze sporo, nieużywanych operacyjnie wozów ale również nie składowanych formalnie, lecz rozsianych po różnych jednostkach. Wiem że trochę wozów najstarszych wersji używanych jest do szkolenia załóg wozów zabezpieczenia technicznego M88A2.

Ogólnie ciężko doliczyć się dokładnie ile ich Jankesi mają.

Generalnie to na razie z jakichś przyczyn wstrzymano procedury sprzedaży wozów składowanych z nadwyżek. Moim zdaniem Amerykanie chcieliby raczej sprzedawać nowo wyprodukowane wozy, co zresztą robią dla Egiptu, tutaj też kwestia związana z dokupionymi przez Saudyjczyków M1A2S nie jest jasna, czy to zmodernizowane starsze wozy, czy nowe.
Tromp
QUOTE(Damian90 @ 11/02/2014, 23:38)
Generalnie to na razie z jakichś przyczyn wstrzymano procedury sprzedaży wozów składowanych z nadwyżek. Moim zdaniem Amerykanie chcieliby raczej sprzedawać nowo wyprodukowane wozy, co zresztą robią dla Egiptu, tutaj też kwestia związana z dokupionymi przez Saudyjczyków M1A2S nie jest jasna, czy to zmodernizowane starsze wozy, czy nowe.
*


Ależ to oczywista oczywistość-Lima, czy gdzie tam teraz klepią Abramsy, musi z czegoś żyć. Większość potencjalnych nabywców M1 chciałaby modernizacji-a przeważnie w jakimś zakresie mogą ją zrobić u siebie, na co przeważnie zresztą naciskają. Niektórzy, jak Saudowie czy my, mogliby w zasadzie zrobić wszystko sami. Jaki to dla USAńczyków interes opychać wozy, na których później w zasadzie nie zarobią? Może kiedyś-w ramach gratisu do 2A3...
Damian90
Myślę że znowu zmieniła się tam koncepcja, i po prostu aby zakład JSMC w Limie się utrzymał, będą na niewielką skalę modernizować starsze warianty M1 do standardu M1A2SEP dla amerykańskich sił zbrojnych. Tak jak w wypadku ostatniego zamówienia na kolejne wozy. Formalnie modernizacja do M1A2SEP miała się zakończyć do końca bieżącego roku, dodatkowe zamówienie sprawi że prace będą pewnie trwały jeszcze jakiś czas w 2015, zaś wdrożenie do produkcji nowego wariantu z modyfikacjami ECP1 ma się rozpocząć w 2017/2018, czyli tak przeciągają ale w sposób ekonomiczny (czyli nie za dużo, żeby większość środków szła na prace badawczo rozwojowe modernizacji ECP a jednocześnie fabryka nie miała przestoju).
Tromp
QUOTE(Damian90 @ 12/02/2014, 15:28)
Myślże że znowu zmieniła się tam koncepcja, i po prostu aby zakład JSMC w Limie się utrzymał, będą na niewielką skalę modernizować starsze warianty M1 do standardu M1A2SEP dla amerykańskich sił zbrojnych. Tak jak w wypadku ostatniego zamówienia na kolejne wozy. Formalnie modernizacja do M1A2SEP miała się zakończyć do końca bieżącego roku, dodatkowe zamówienie sprawi że prace będą pewnie trwały jeszcze jakiś czas w 2015, zaś wdrożenie do produkcji nowego wariantu z modyfikacjami ECP1 ma się rozpocząć w 2017/2018, czyli tak przeciągają ale w sposób ekonomiczny (czyli nie za dużo, żeby większość środków szła na prace badawczo rozwojowe modernizacji ECP a jednocześnie fabryka nie miała przestoju).
*


Bardzo możliwe-to by w sumie tłumaczyło plany ARNG, która przecież raczej nowych wozów nie dostanie za prędko.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org