A tymczasem miałem nie przyjemność obejrzeć propagandowy filmik PI (IS w języku angielskim), oczywiście jedynie w celu technicznej analizy pewnych fragmentów nagrania. Na nagraniu widać głównie ataki na armię iracką, aczkolwiek jest to wszystko trochę chaotyczne i pełne bredni tych nawiedzonych fanatyków.
Nasuwające się wnioski z obserwacji ataków.
Lekka technika jest wysoce podatna na ataki, czy to za pomocą fugasów czy innych środków rażących.
Inna sprawa to ciężka technika, w szczególności czołgi M1A1M kupione od USA. Po pierwsze na taką technikę potrzeba bardzo dużych fugasów, kosztownych w wykonaniu i trudnych do podłożenia. Na razie wiem że tylko jeden iracki M1A1M został tak skutecznie porażony, i to ładunkiem... cóż tam na pewno było ponad 100kg TNT.
Ale czołgi atakowane były także w inny sposób, głównie ręcznymi granatnikami przeciwpancernymi RPG-7 i RPG-18, i te ataki były generalnie... nieskuteczne, nawet trafiając w burty pojazdu.
Podejmowano także próby atakowania czołgów butelkami z benzyną... skutek mizerny dla atakujących.
Natomiast na nagraniu widać jak bojownicy PI podpalają dwa porzucone przez armię Iracką czołgi M1A1M, takich incydentów było generalnie dwa, w obu wypadkach Armia Iraku straciła 3 czołgi, wszystkie unieruchomione przez niekompetencje dowódców i załóg, a następnie po porzuceniu przez załogi i wspierającą piechotę, podpalone przez bojowników PI.
I w końcu raport Armii Iraku, w które mowa o porażeniu 5 czołgów za pomocą PPK, z czego wiemy że jedno na pewno było skuteczne.
Stąd z oceny materiałów propagandowych terrorystów, szacuje że Armia Iraku utraciła około 7 czołgów typu M1A1M ze 146 posiadanych.
Natomiast obecnie z innych materiałów wiemy że sporo wozów w walkach zostało uszkodzonych, stąd obecnie jednostka użytkująca te wozy została wycofana na tyły, a specjaliści z USA pomagają w naprawach tych wozów.
Natomiast co do samego filmiku, PI jak wszystkich islamistów nie wspieram, brzydzę się nimi, więc bezpośrednio linku do filmu nie wrzucę, ale znajdziecie go tutaj na forum TankNet ->
http://www.tank-net.com/forums/index.php?s...c=38977&page=21Wpis numer 420 użytkownika BLAH, na samym dole.
I jeszcze taka moja konkluzja, bazując na tych materiałach, można dojść do wniosku że nawet eksportowe wersje czołgu M1 Abrams, charakteryzują się bardzo wysokim poziomem przeżywalności własnej oraz załóg, a także oferowanym poziomem ochrony dla załóg. I to pomimo że posiadają opancerzenie zubożone względem czołgów użytkowanych przez siły zbrojne USA i Australii, a na poziomie wersji tego czołgu eksportowanych do Egiptu, Kuwejtu i Arabii Saudyjskiej.
Co ciekawe, z narracji terrorystów, wynika że obawiają się tych czołgów i niejako odczuwają przed nimi szacunek, zauważcie jak zażarcie próbują je zwalczać.
Niektóre wozy otrzymują nawet po kilka bezpośrednich trafień, a mimo to, wyraźnie da się zaobserwować iż zachowują sprawność a załogi kontynuują walkę.