Rozwój ręcznej broni maszynowej - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Wybrane specjalizacje historii > HISTORIA NAUKI I TECHNIKI > Historia techniki wojskowej
chariot rider
Czy w przyszłości ręczna broń maszynowa się utrzyma na wyposażeniu?
Oglądałem na discovery Cv program z którego wynikało jakoby wojska brytyjskie dość długo ociągały się z wprowadzeniem broni maszynowej. Powodem było stosowanie ostrzału zmasowanego - wszystkim członkami oddziału ze wsparciem licznych ciezkich sprzętów (działek, moździerzy, broni pp,i in).
Z jednej strony wygląda to na tradycyjny dla anglików anachronizm nie nadazanie za duchem czasu (lub osczedność), a może nawet slady robinhoodyzmu w doktrynie wojsk (celny ogień z broni powtarzalnej), ale z drugiej strony broń maszynowa ma również swoje wady. Czy nasze wojska zamiast udawać komandosów lub legię cudzoziemską rownież powinny sie przestawić na takie "lekkie" amatorkie podejście?
W tej sprawie dochodzi jescze aspekt zaawansowania technicznego - km są tanie, nieskomplikowane, łatwe w użyciu a ich zastosowanie oczywiste. zamiast nich potrzeba by dla rownowagi dać żołnierzom na plecy jakieś miotacze ognia, albo zamontować im transporterach granatniki. Na wyrzutnie rakiet też znalazłoby się pewnie trochę miejsca - dla chcącego nic trudnego, można unowocześniać ile się chce. Ale czy takie modernizacje mają sens?
REMOV
QUOTE(chariot rider @ 6/06/2006, 0:12)
Czy w przyszłości ręczna broń maszynowa się utrzyma na wyposażeniu?
Tak. Karabinki maszynowe mają się świetnie.
QUOTE
Czy nasze wojska zamiast udawać komandosów lub legię cudzoziemską rownież powinny sie przestawić na takie "lekkie" amatorkie podejście?
Rozwiń myśl, bo w powyższej formie pozbawiona jest jakiegokolwiek sensu.
QUOTE
W tej sprawie dochodzi jescze aspekt zaawansowania technicznego - km są tanie, nieskomplikowane, łatwe w użyciu a ich zastosowanie oczywiste.
Karabinki maszynowe są droższe i bardziej skomplikowane od karabinków automatycznych, takoż wiele razy droższe. Co do oczywistości zastosowań, to każda broń wojskowa na polu walki ma jakąś swoją niszę.
Cartaphilus
Strzelanie seriami w niektórych sytuacjach jest znacznie skuteczniejsza niż ogniem pojedynczym, tak więc karabiny szturmowe czy maszynowe są generalnie lepsze od broni powtarzalnej. Zaznaczam, że nie dotyczy to karabinów snajperskim, tam liczy się jeden precyzyjny i mocny strzał.
Dozey
bron maszynowa utryma sie ze wzgledu na skutecznosc.Obecnie najnowszym wynalazkiem maszynowym jest Steyr Aug z precyzyjnym DMR i zmodernizowana m16 z podwieszanym granatnikiem.Nie zapominajmy o checi stanów zjednoczonych (USA) do wykorzystania laseru na pola bitw. tongue.gif
Necrotrup
QUOTE(Cartaphilus)
Strzelanie seriami w niektórych sytuacjach jest znacznie skuteczniejsza niż ogniem pojedynczym,

Z ręki? Bez dwójnogu? Nabojem pośrednim? Mam co do tego wątpliwości.

QUOTE(Cartaphilus)
karabiny szturmowe czy maszynowe są generalnie lepsze od broni powtarzalnej

Ale co ma do rzeczy ten wywód, wziąwszy pod uwagę, że broń powtarzalna w pierwszej linii to już raczej wyjątek niż reguła?

QUOTE(chariot rider)
wojska brytyjskie dość długo ociągały się z wprowadzeniem broni maszynowej

Wziąwszy pod uwagę, że karabiny maszynowe zostały jako pierwsze użyte właśnie przez Anglików podczas walk w Afryce w latach 1893-98, stwierdzenie to wydaje się być bzdurą.

QUOTE(chariot rider)
Z jednej strony wygląda to na tradycyjny dla anglików anachronizm nie nadazanie za duchem czasu

Mówisz to o armii, która jako pierwsza zastosowała karabiny maszynowe, czołgi, kompleksowy system dowodzenia obroną powietrzną oparty o radar, sonar aktywny, odrzutowce pionowego startu i lądowania? Szkoda słów na takie teorie.....

QUOTE(chariot rider)
broń maszynowa ma również swoje wady. Czy nasze wojska zamiast udawać komandosów lub legię cudzoziemską rownież powinny sie przestawić na takie "lekkie" amatorkie podejście?

Co to znaczy "lekkie" amatorskie podejście? O ile mi wiadomo, Brytyjczycy nie rezygnują z broni pancernej, artylerii ani lotnictwa. Z drugiej strony broni samoczynnej czy maszynowej nie brakuje również w Wojsku Polskim. O co więc chodzi?

QUOTE(chariot rider)
km są tanie, nieskomplikowane, łatwe w użyciu a ich zastosowanie oczywiste. zamiast nich potrzeba by dla rownowagi dać żołnierzom na plecy jakieś miotacze ognia, albo zamontować im transporterach granatniki. Na wyrzutnie rakiet też znalazłoby się pewnie trochę miejsca - dla chcącego nic trudnego, można unowocześniać ile się chce.

Jak to na plecy? Zapewniam Cię, że już mając na plecach km PK i amunicję żołnierz będzie miał aż za dużo.
Miotacz ognia? Życzę powodzenia w razie trafienia w zbiornik mieszanki. Również żołnierzom znajdującym się obok. A jeśli oni też mają takie cudo na plecach..... jeden pocisk, i kompanii nie ma. Tej z miotaczami ognia, czyli domyślnie naszej.
Ale poczekaj. Na razie dałeś żołnierzowi na plecy karabin maszynowy. Załóżmy, że z dwójnogiem (chociaż kto wie, może wolisz trójnożną). Teraz do tego miotacz ognia i wyrzutnię rakiet. Zapewne przydałaby się amunicja i jakieś rakiety do wyrzutni. Hmmmm.... Polecam skecz Ireneusza Krosnego pod tytułem "Rambo sie zbroi".
Roch
QUOTE
Obecnie najnowszym wynalazkiem maszynowym jest Steyr Aug z precyzyjnym DMR i zmodernizowana m16 z podwieszanym granatnikiem.Nie zapominajmy o checi stanów zjednoczonych (USA) do wykorzystania laseru na pola bitw. tongue.gif

Najnowszy na świecie karabin maszynowy to polski "UKM 2000".
pawel76
QUOTE(Roch @ 21/02/2008, 5:35)
QUOTE
Obecnie najnowszym wynalazkiem maszynowym jest Steyr Aug z precyzyjnym DMR i zmodernizowana m16 z podwieszanym granatnikiem.Nie zapominajmy o checi stanów zjednoczonych (USA) do wykorzystania laseru na pola bitw. tongue.gif

Najnowszy na świecie karabin maszynowy to polski "UKM 2000".
*



Tu byłbym ostrożny ,,UKM 2000,, jest dalekim krewnym pk/pkm.
Dostosowano go do nowej amunucji 7,62x51 oraz do taśmy rozsypowej.
Najnowszym rkm/ukm to niemiecki MG4 .
Prawdopodobnie przełom w konsruowaniu ręcznej broni maszynowej nastapi dopiero w przypadku zastosowania nowych rozwiązań :amunicja bezuskowa , broń elektromagnetyczna (szynowa).
REMOV
QUOTE(pawel76 @ 10/03/2009, 23:01)
Najnowszym rkm/ukm to niemiecki MG4 .
MG4 nie jest ani ręcznym karabinem maszynowym, ani uniwersalnym karabinem maszynowym - jest to karabinek maszynowy. Lekka broń, na relatywnie słaby nabój. To odpowiednik Minimi, a nie PKM czy MG3.
QUOTE
Prawdopodobnie przełom w konsruowaniu ręcznej broni maszynowej nastapi dopiero w przypadku zastosowania nowych rozwiązań :amunicja bezuskowa
A na czym niby taki przełom miałby polegać, poza zmniejszeniem masy, hę?
QUOTE
broń elektromagnetyczna (szynowa)
Dlaczego akurat szynowa a nie indukcyjna? I co z zasilaniem? W dotychczasowych konstrukcjach cała energia tkwi w maleńkim, hermetycznym opakowaniu - naboju. I w końcu dlaczego elektromagnetyczna, a nie powiedzmy z ciekłym ładunkiem miotającym? A ja Ci napiszę, że do końca Twoich dni będzie istniał w wojsku nabój zespolony.
REMOV
QUOTE(Dozey @ 20/02/2008, 22:46)
bron maszynowa utryma sie ze wzgledu na skutecznosc.Obecnie najnowszym wynalazkiem maszynowym jest Steyr Aug z precyzyjnym DMR i zmodernizowana m16 z podwieszanym granatnikiem.
Dawno nie czytałem podobnych głupot. Karabinek AUG jest z końca lat 1970., karabinek M16 jest z końca lat 1950. O ile ten pierwszy pozostanie w służbie, o tyle w tym roku US Army rozpisuje nowy konkurs na następcę M16 właśnie. Skąd Ci się wzięła idea, że podwieszany granatnik jest czymś nowym, tego nie wiem, ale pochodzi - skup się - z początku lat 1960. (program SPIW, tam po raz pierwszy pojawiła się ta idea).

Przy okazji, broń samopowtarzalna czy nawet powtarzalna nadal jest w wojsku też ze względu na skuteczność na polu walki, co więcej, nawet w niektórych dziedzinach powtarzalna wypiera automatyczną. Szybkostrzelność nie ma znaczenia, znaczenie ma zastosowanie.
emigrant
QUOTE(pawel76 @ 11/03/2009, 0:01)
Prawdopodobnie przełom w konsruowaniu ręcznej broni maszynowej nastapi dopiero w przypadku zastosowania nowych rozwiązań :amunicja bezuskowa , broń elektromagnetyczna (szynowa).
*



Mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tą amunicją bezłuskową? confused1.gif Na jakiej zasadzie to działa?
REMOV
Normalnie nabój składa się z pocisku, łuski, materiału miotającego i spłonki. Spora część jego masy, to właśnie masa łuski - mosiężnej czy stalowej, niezbyt często plastykowej (głównie naboje slepe). Łuska jest pojemnikiem, elementem uszczelniającym, jak również zabezpieczeniem i czynnikiem odprowadzającym ciepło z wnętrza komory nabojowej.

Jakiś czas temu wymyślono, że zmniejszenie masy amunicji, a co za tym idzie i masy broni (szczególnie istotne w przypadku broni wsparcia, gdzie nosisz sporo zataśmowanej amunicji, zwiększającej ciężar nawet o kilka kilogramów) można osiągnąć eliminując łuskę i zastępując ją sprasowanym materiałem miotającym, odpowiednio zabezpieczonym przed czynnikami zewnętrznymi.

Innymi słowy nabój takowy składa się z pocisku i spłonki umieszczonej w łuskopodobnym kształcie składającym się z sprasowanego prochu - wszystko spala się podczas strzału wewnątrz komory nabojowej. Upraszcza to działanie broni (nie trzeba wyrzutnika, okna wyrzutowego i całych rozwiązań związanych z pozbywaniem się łusek, co dodatkowo zmniejsza masę konstrukcji strzeleckiej), ma też - w teorii i, być może w praktyce - kilka wad.

Pod koniec lat 1980. istniały już dojrzałe konstrukcje bezłuskowe, które miały być wprowadzone do uzbrojenia, przeszły wszystkie testy i badania, jak choćby niemiecki G11, ale koniec "zimnej wojny" zastopował te plany. Obecnie do pomysłu się wraca w SZA, tworząc karabinki maszynowe na amunicję bezłuskową, program LSAT (Lightweight Small Arms Technologies). Co będzie z tym dalej, trudno powiedzieć. Koszta przezbrojenia z amunicji łuskowej na bezłuskową, nawet tego samego kalibru są ogromne.
emigrant
QUOTE(REMOV @ 1/05/2009, 15:19)
Normalnie nabój składa się z pocisku, łuski, materiału miotającego i spłonki. Spora część jego masy, to właśnie masa łuski - mosiężnej czy stalowej, niezbyt często plastykowej (głównie naboje slepe). Łuska jest pojemnikiem, elementem uszczelniającym, jak również zabezpieczeniem i czynnikiem odprowadzającym ciepło z wnętrza komory nabojowej.


Wrrrr wink.gif




QUOTE
Pod koniec lat 1980. istniały już dojrzałe konstrukcje bezłuskowe,

Zgadza się. Niedawno czytałem o agencie wojsk. służb Prl, niejakim Mrówczyńskim, który właśnie w latach 80-tych na Zachodzie próbował wycyganić te technologie. Tam pierwszy raz spotkałem się z tym terminem. Nie miałem pojęcia, że takie coś istnieje. Bardzo dziękuję za wyjaśnienia.
REMOV
QUOTE(emigrant @ 1/05/2009, 14:36)
Wrrrr wink.gif
Ab ovo, skąd mam wiedzieć, co wiesz, a czego nie wink.gif
QUOTE
Zgadza się. Niedawno czytałem o agencie wojsk. służb Prl, niejakim Mrówczyńskim, który właśnie w latach 80-tych na Zachodzie próbował wycyganić te technologie.
Może nie wiedział, że w owym czasie tworzyliśmy już nasze własne naboje bezłuskowe? wink.gif

user posted image
5,45-mm nabój bezłuskowy z WITU
emigrant
QUOTE(REMOV @ 1/05/2009, 15:46)
]Może nie wiedział, że w owym czasie tworzyliśmy już nasze własne naboje bezłuskowe? wink.gif




Mógł nie wiedzieć. Ale na pewno wiedzieli ci, co mu zlecali. To jednak nie wyklucza takiego zlecenia. Sam pisałeś, że to piekielnie droga technologia, można było mieć nadzieje na wycyganienie tańszej lub chociażby informacji czym w tej dziedzinie dysponuje Zachód.

A propos, gdzie to u nas produkowano, w Radomiu?
REMOV
WITU mieści się pod Warszawą, a w Radomiu produkuje się broń, a nie amunicję.
emigrant
QUOTE(REMOV @ 1/05/2009, 17:01)
a w Radomiu produkuje się broń, a nie amunicję.



Ooops! Ale ze mnie, kurde, specjalista...
blink.gif
REMOV
QUOTE(emigrant @ 1/05/2009, 14:52)
Mógł nie wiedzieć. Ale na pewno wiedzieli ci, co mu zlecali.
Naturalnie.
QUOTE
Sam pisałeś, że to piekielnie droga technologia
Naprawdę? A gdzie coś takiego napisałem!?
emigrant
QUOTE(REMOV @ 1/05/2009, 15:19)
Koszta przezbrojenia z amunicji łuskowej na bezłuskową, nawet tego samego kalibru są ogromne.
*



Chodziło mi o to, ale faktycznie, to nie to samo. Ależ się muszę naprzepraszać w tym wątku... Już mnie to zaczyna wkurzać... wink.gif
REMOV
Pomijając kwestię prac badawczo-rozwojowych i wdrożeniowych pozostaje największy problem - zakupu konstrukcji strzeleckich do nowej amunicji. Nikomu na świecie - może poza Amerykanami i w mniejszym stopniu Chińczykami - to się nie opłaca i się na to nie zdecydują. Pomijam fakt, że na świecie są góry, istne łańcuchy górskie wyprodukowanej i składowanej popularnej amunicji. Po co inwestować w nowe rozwiązania, skoro wystarczają dotychczasowe, są tanie, dostępne od zaraz i nie wymagają ryzyka?
pawel76
QUOTE(REMOV @ 1/05/2009, 11:47)
QUOTE(pawel76 @ 10/03/2009, 23:01)
Najnowszym rkm/ukm to niemiecki MG4 .
MG4 nie jest ani ręcznym karabinem maszynowym, ani uniwersalnym karabinem maszynowym - jest to karabinek maszynowy. Lekka broń, na relatywnie słaby nabój. To odpowiednik Minimi, a nie PKM czy MG3.


Witam
Postaram się odnaleźć dane na podstawie których pisałem że MG4 to rkm/ukm. Wydawało mi się że na chwilę obecną 7,62x51 jest używany w ukm/rkmach , i na podstawie tego napisałem że MG4 to rkm/ukm.

Odnośnie broni szynowej wyraziłem się nieprecyzyjnie, chodziło mi o broń w której pocisk jest wyrzucany za pomocą indukcji elektromagnetycznej a broń szynowa jest jej przykładem.

Speedy
Hej

QUOTE(pawel76 @ 22/05/2009, 9:06)
QUOTE(REMOV @ 1/05/2009, 11:47)
QUOTE(pawel76 @ 10/03/2009, 23:01)
Najnowszym rkm/ukm to niemiecki MG4 .
MG4 nie jest ani ręcznym karabinem maszynowym, ani uniwersalnym karabinem maszynowym - jest to karabinek maszynowy. Lekka broń, na relatywnie słaby nabój. To odpowiednik Minimi, a nie PKM czy MG3.


Witam
Postaram się odnaleźć dane na podstawie których pisałem że MG4 to rkm/ukm. Wydawało mi się że na chwilę obecną 7,62x51 jest używany w ukm/rkmach , i na podstawie tego napisałem że MG4 to rkm/ukm.


Jak przypuszczam Remov stoi tu po prostu na straży czystości języka polskiego oraz polskiego słownictwa technicznego. Zgodnie z odpowiednią polską normą broń na nabój pośredni nazywa się karabinek - i dlatego MG4 to karabinek maszynowy.
QUOTE(pawel76 @ 22/05/2009, 9:06)
Odnośnie broni szynowej wyraziłem się nieprecyzyjnie, chodziło mi o broń w której pocisk jest wyrzucany za pomocą indukcji elektromagnetycznej a broń szynowa jest jej przykładem.
*


Wiem co masz na myśli (railguin) ale nie sądzę żeby w dającej się przewidzieć przyszłości powstała sensowna broń strzelecka tego typu. Problemem jest magazynowanie wielkich ilości energii elektrycznej w przenośnym urządzeniu oraz układy do jej szybkiego wyzwalania. W tej chwili USNavy prowadzi zaawansowane prace nad działem okrętowym tego rodzaju (na pokładzie okrętu mozna znaleźć miejsce na wszystkie niezbędne instalacje); od lat trwają przymiarki do działa czołgowego ale na razie nawet zmniejszenie się do rozmiarów czołgu jest kłopotliwe.
pawel76
Witam
Podobnie mówiono kiedyś o amunicji bezłuskowej, ale Kolega Speedy może mieć rację odnośnie źródeł zasilania.
Ostatnio dokopałem się informacji o broniach na ciekły materiał miotający, ale tutaj raczej się wspomina o artylerii lądowej i morskiej
i o testach.
Odnośnie MG4 to posiadane prze zemnie informacje mówiły o kalibrze i amunicji do niego 7,62x51 mm.
Speedy
Hej
QUOTE(pawel76 @ 22/05/2009, 13:05)
Witam
Podobnie mówiono kiedyś o amunicji bezłuskowej, ale Kolega Speedy może mieć rację odnośnie źródeł zasilania.
Ostatnio dokopałem się informacji o broniach na ciekły materiał miotający, ale tutaj raczej się wspomina o artylerii lądowej i morskiej i o testach.


Amunicja bezłuskowa powiedzmy że może mieć pewną zaletę z punktu widzenia broni strzeleckiej: jest nią mniejsza masa naboju (a więc można zabrać więcej amunicji, zarówno w sensie tej którą strzelec dźwiga ze sobą, jak również w sensie zaopatrywania walczących oddziałów). Pozostałe zalety mają w tym przypadku mniejsze znaczenie. Mówi się o uniknięciu zużycia kosztownej miedzi na łuski (zwykle są ze stali platerowanej stopem miedzi) - ale można robić łuski całkiem ze stali, pokryte warstwą odpowiedniego lakieru czy tworzywa i też będzie tanio; poza tym jeśli chodzi o koszty to wg obecnych szacunków nawet przy pełnoskalowej produkcji naboje bezłuskowe byłyby kilkakrotnie droższe od tych klasycznych. Inną dyskusyjną zaletą jest uproszczenie konstrukcji broni (brak wyrzutnika) - ale de facto i tak jakaś forma wyrzutnika być musi, dla usuwania niewypałów. W jakiejś broni o ekstremalnej szybkostrzelności brak etapu ekstrakcji w cyklu przeładowania z pewnością przyspieszyłby mechanizm; ale po pierwsze w ekstremalnie szybkiej broni byłoby też większe niebezpieczeństwo samozapłonu naboju zaraz po załadowaniu (typowa wada naboi bezłuskowych) a po drugie skoro dyskutujemy tu o ręcznej broni maszynowej, to nie jest w niej potrzebna jakaś ogromna szybkostrzelność.

Co do broni na paliwo ciekłe (ciekły materiał miotający, ciekły propelant jak kto woli), to w przypadku broni strzeleckiej nie bardzo w ogóle widać jakiekolwiek zalety. Jakieś takie bardzo umowne i odległe pewnie dałoby się znaleźć, np. możliwość używania tych samych zbiorników z paliwem do wszystkich rodzajów broni (zmieniałoby się tylko pociski) - np. komuś skończyła się amunicja do km-u to przyłącza do niego zbiornik od pistoletu i jeszcze sobie chwile postrzela - bo zapewne zbiornik byłby do każdej broni dosyć duży, te materiały mają duże ciepło spalania poza tym, więc wychodziłoby na 1 strzał bardzo ich mało, normalnie wymieniałoby się tylko magazynki z pociskami, a zbiornik paliwa dużo rzadziej - natomiast jest to jednak kłopotliwe z punktu widzenia technologii (szczelne ciśnieniowe zbiorniki, uszczelki zawory cała ta hydraulika, możliwość wycieku). Z punktu widzenia cięzszej broni są owszem pewne ważne zalety ciekłego paliwa - np. w czołgu: klasyczna amunicja ma określony kształt i wymiary i już samo to definiuje możliwość jej magazynowania; zaś zbiornik z paliwem ciekłym mógłby być dowolnie w zasadzie ukształtowany i "upchnięty" między inne instalacje pojazdu. Ponadto te ciekłe propelanty są zwykle mniej reaktywne niż proch (niektóre niemalże są niepalne przy normalnym ciśnieniu) i mniejsze byłoby niebezpieczeństwo wybuchu/pożaru amunicji. No i jeszcze - nie chcę tu już wjeżdżać zanadto w jakąś balistykę wewnętrzną, ale w broni na paliwo ciekłe w tzw. układzie z wtryskiem regeneracyjnym (a innych praktycznie nie opłaca się robić) można spodziewać się wyraźnie lepszych właściwości balistycznych (lepszy kształt krzywej podstawowej ciśnienia). I ostatnia zaleta - ta być może miałaby też znaczenie w ręcznej broni - to bardzo niewielki płomień i niskie dymienie przy wystrzale.

QUOTE(pawel76 @ 22/05/2009, 13:05)
Odnośnie MG4 to posiadane prze zemnie informacje mówiły o kalibrze i amunicji do niego 7,62x51 mm.
*



Być może źródłem nieporozumienia jest to, iż obecnie istnieją dwa zupełnie różne karabiny masz. o tej nazwie. Jeden MG4 to rkm niemieckiej firmy HK (zwany dawniej MG43), lekka broń podobna do Minimi, kal.5,56x45; drugi MG-4 to południowoafrykański km firmy Lyttelton Engineering Works, oparty na konstrukcji Browninga M1919, i ma on kaliber 7,62x51.
pawel76
Witam
A może przyszłością broni maszynowej będą ręczne granatniki automatyczne/powtarzalne.
Zwłaszcza że już od dłuższego czasu prowadzi się badania nad małokalibrowanymi granatnikami automatycznymi (kalibry 20-25-30 mm).
Tego typu broń ze skutecznym systemem kierowania ogniem (komputer balistyczny,celownik laserowy,wzmacniacz światła i obrazu) oraz z amunicją z zapalnikami czasowymi , programowalnymi, zbliżeniowymi na szczeblu drużyny piechoty daje kolosalny wzrost siły ognia na najniższym szczeblu dowodzenia.(Amunicja może być odłamkowa,zapalająca,termobaryczna(tutaj raczej kal.40 mm),kumulacyjna(tutaj raczej kal.40 mm),oświetlająca, śrutowa, gumowa, gazowa i inna.).

Speedy
Hej
QUOTE(pawel76 @ 25/05/2009, 13:00)
Witam
A może przyszłością broni maszynowej będą ręczne granatniki automatyczne/powtarzalne.


Taką wizję mieli Amerykanie (może zresztą niektórzy mają nadal). W ramach programu OICW zamierzali skonstruować nową generację broni indywidualnej, takiej właśnie jak piszesz - samopowtarzalny granatnik kal.20 mm z takimi pociskami z zaawansowanym zapalnikiem, pozwalajacym np. na eksplozję w powietrzu nad stanowiskiem przeciwnika ukrytego w okopie, wybuch w momencie wpadnięcia przez okno do pomieszczenia, wybuch ze zwłoką po przebiciu przeszkody i klasyczna funkcja uderzeniowa, wybuch w momencie trafienia. Granatnik wyposażony był też w optyczny celownik dzienny i nocny z dalmierzem laserowym i komputerem balistycznym. Dzięki tym wszystkim cudom donośność skuteczna miała wynieść 1000 m. No i - ponieważ do walki z bliska czy w pomieszczeniach granaty byłyby niepraktyczne - w całą machinę wbudowany był jeszcze króciutki karabinek 5,56 mm.
Z kolei nowej generacji bronią zespołową miał być OCSW - taki "cekaem" na trójnogu, strzelający podobnymi programowanymi granatami tylko mocniejszymi kal.25 mm, z podobnie zaawansowanym systemem celowniczym. Miał zastąpić (a w zasadzie ma nadal) karabiny maszynowe M2 kal. 12,7 mm oraz 40 mm szybkostrzelne granatniki, także jako uzbrojenie pojazdów.
Na różnych etapach rozważano jeszcze budowę innej broni w tym systemie - np. karabinu dalekiego zasięgu, w którym wbudowaną w granatnik dodatkową bronią byłby długolufowy karabin wyborowy na któryś z mocnych naboi kal. 7-8 mm; albo "erkaemu", długolufowego granatnika z OICW a więc o wydłużonym zasięgu, już bez przyczepionego karabinka. Istnieje obecnie i jest testowany "karabin przeciwsprzętowy" firmy Barrett (XM109), 25 mm broń wyborowa na naboje od OCSW.
W toku rozwoju OICW napotkano rozliczne problemy. Z uwagi na efektywność powiększono kaliber granatu do 25 mm; miał to być taki sam granat jak w OCSW lecz obsadzony w odpowiednio słabszym naboju 25x40 mm (ten do OCSW jest dłuższy 25x59 mm). Spowodowało to obniżenie wymagania donośności skut. do 500 m. Prototypowa broń wybrana w konkursie pochodziła od firmy HK i otrzymała już nawet wojskowy indeks XM29. Nie udało się jednak sprowadzić masy całego zestawu do wymaganego poziomu 6,8 kg i zaczęło to powoli wyglądać na niewykonalne. W 2004 program rozbito więc na dwa osobne, zaawansowany karabinek XM8 i sam granatnik XM25. XM8 skreślono w 2005, prace nad granatnikiem póki co odpukać trwają. Nie będzie to już jednak rewolucja na miarę OICW, tylko po prostu samopowt. granatnik.
OCSW ma się dobrze, nadal jest rozwijany. Nazywa się XM307, robi go General Dynamics. Jest też wersja XM312, strzelająca nabojami 12,7x99 - tak więc może wyjdzie na to, że zastąpią wkm M2 innym wkm-em a nie rewolucyjnym granatnikiem...

QUOTE(pawel76 @ 25/05/2009, 13:00)
Zwłaszcza że już od dłuższego czasu prowadzi się badania nad małokalibrowanymi granatnikami automatycznymi (kalibry 20-25-30 mm).


Nooo nie tylko badania - Rosjanie mają przecież na uzbrojeniu taki granatnik (30 mm AGS-17 Płamja) już od roku 1971.

QUOTE(pawel76 @ 25/05/2009, 13:00)
Amunicja może być odłamkowa,zapalająca,termobaryczna(tutaj raczej kal.40 mm),kumulacyjna(tutaj raczej kal.40 mm),oświetlająca, śrutowa, gumowa, gazowa i inna.).
*



40 mm oznacza jednak poważne ograniczenie możliwości balistycznych takiej broni. Jeśli ma mieć w dodatku sensowną masę z kilkunabojowym magazynkiem, to chyba jednak trzeba poprzestać na mniejszym rozmiarze.
pawel76
Witam
Może jakimś wstępem do tego typu rodzaju broni wsparcia są granatniki rewolwerowe np. granatnik Milkor MGL.
ku140820
Hej, Speedy!
Możesz przypomnieć, jak to było ze skasowaniem programu XM8? Co im poszło nie tak, że dali sobie spokój?
Zorientowali się, że FN SCAR będzie lepszy, a już jest dostępny? biggrin.gif tongue.gif
AKMS
QUOTE
Możesz przypomnieć, jak to było ze skasowaniem programu XM8? Co im poszło nie tak, że dali sobie spokój


Początkowo zaczęto wymagać od niego cech karabinka maszynowego skonstruowanego od podstaw (SAW), później zaczęto wymagać żeby karabinek spełniał wymagania nie tylko armii, ale również innych rodzajów wojsk, ostatecznie program skasowano. Według niektórych opinii było to spowodowane tym że XM8 nie był bronią amerykańską

XM8 brał udział w konkursie na SCAR, jednak wygrała go FN
poldas372
FN?
Yankesi wykupili Belgów?
W przetargach na broń dla USArmy, kryterium m-ca produkcji nie jest decydujace;
Trafia się mnóstwo wyjątków;
pzdr.
florek-XXX
Najnowocześniejsza armia świata - armia amerykańska - wciąż bazuje głównie na karabinie M16.
Oczywiście z upływem czasu jest on modyfikowany i doposażany (celownik z noktowizorem, podwieszany granatnik kal. 20 mm z granatami wyposażonymi w czasowe zapalniki milisekundowe, dodatkowe opcja oddawania 3-strzałowych serii).
pawel76
QUOTE(florek-XXX @ 26/05/2009, 19:35)
Najnowocześniejsza armia świata - armia amerykańska - wciąż bazuje głównie na karabinie M16.
Oczywiście z upływem czasu jest on modyfikowany i doposażany (celownik z noktowizorem, podwieszany granatnik kal. 20 mm z granatami wyposażonymi w czasowe zapalniki milisekundowe, dodatkowe opcja oddawania 3-strzałowych serii).
*



Witam
Czy Kolega florek-XXX mógłby podać więcej danych odnośnie podwieszanego granatnika kal.20 mm?
I może jeszcze coś o tych zapalnikach milisekundowych.
Z góry dziękuję.
florek-XXX
Nie wiem czy coś znajdę.
Opieram się w tej kwesti głównie na telewizji "Discovery".
pawel76
QUOTE(florek-XXX @ 27/05/2009, 9:19)
Nie wiem czy coś znajdę.
Opieram się w tej kwesti głównie na telewizji "Discovery".
*



Witam
Pojawiły się ostatnio informacje iż granatnik automatyczny kal.20mm zintegrowany z karabinkiem 5,56mm testuje armia Korei Południowej, i jest to rozwiązanie wysoce zaawansowane technicznie, dopracowane.
W jednym z ostatnich Raportów jest niewielki artykuł o tej broni.
ku140820
Ale to jest trochę inna idea - nie jak w OICW, gdzie podstawową boronią miał być granatnik uzupełniony karabinkiem, tylko normalny karabinek z doczepionym nowoczesnym granatnikiem.
florek-XXX
A teraz chwyćcie się mocno krzeseł i przygotujcie na coś czego jeszcze nie widzieliście - połączenie karabinu i granatnika, ładowanego radiowo sterowanymi pociskami odłamkowymi - karabin XM25 made in United States.

"Nowy karabin wystrzeliwujący eksplodujące, sterowane radiem pociski może zastąpić artylerię i lotnictwo przy zwalczaniu dobrze ukrytych snajperów - informuje "New Scientist".

Karabin XM25 wystrzeliwuje pociski, które mogą wybuchać na przykład w odległości metra od celu. Dzięki temu nie trzeba prosić o wsparcie lotnicze czy artyleryjskie, aby zlikwidować snajpera, który z bezpiecznego okopu czy z budynku, ukryty przed ogniem bezpośrednim, ma nasz oddział na muszce.

Celownik karabinu jest wyposażony w laserowy dalmierz, obliczający dokładną odległość od celu. Można do tej odległości dodać lub odjąć do trzech metrów, by zaprogramować wybuch 25-milimetrowego pocisku nad lub za celem.

Po wystrzeleniu pocisku celownik nadaje do umieszczonego w nim układu scalonego sygnał radiowy. Wirujący - dzięki nagwintowaniu lufy - pocisk zawiera magnetyczny przetwornik, w którym podczas obrotów wytwarzany jest zmienny prąd elektryczny. Na podstawie dystansu przebywanego przy każdym obrocie, pocisk może obliczyć, kiedy eksplodować.

To metoda znacznie dokładniejsza niż wyrzutnie granatów, mające zresztą mniejszy zasięg. Z kolei artyleria czy lotnictwo powodują duże zniszczenia i niosą ryzyko strat wśród ludności cywilnej. W dodatku sterowany pocisk karabinowy kosztuje około 25 dolarów, a pocisk powietrze-ziemia - kilkadziesiąt tysięcy. W przyszłości mają się pojawić pociski o mniejszej mocy - zamiast zabijać, będą ogłuszały.

Wkrótce prototypowa broń ma trafić na prawdziwe pole bitwy - być może do Iraku lub Afganistanu."
Speedy
Hej
QUOTE(florek-XXX @ 5/06/2009, 9:56)
A teraz chwyćcie się mocno krzeseł i przygotujcie na coś czego jeszcze nie widzieliście - połączenie karabinu i granatnika, ładowanego radiowo sterowanymi pociskami odłamkowymi - karabin XM25 made in United States.


To jest "odprysk" programu OICW o którym była tu już wcześniej w tym wątku mowa. Kiedy XM29 - granatnik połączony z karabinkiem - okazał się za ciężki i nie było już możliwości obniżenia masy, w 2004 program podzielono na dwa: sam granatnik XM25 - to właśnie to o czym tu mowa - i sam karabinek XM8 (projekt zdechł kilka lat temu).
florek-XXX
XM25 waży 6,3 kilograma.
Jak na broń ręczną jest dość ciężki, ale myślę że taka masa jest jeszcze do zaakceptowania.
Botras
QUOTE(florek-XXX @ 5/06/2009, 9:56)
A teraz chwyćcie się mocno krzeseł i przygotujcie na coś czego jeszcze nie widzieliście (...)
*



Artykuły na tym poziomie ignorancji już widzieliśmy i nie pospadamy z krzeseł, czytając o "sterowaniu radiowym", albo akapit o ukryciu przed ogniem bezpośrednim.
ku140820
QUOTE("Speedy")
XM29 - granatnik połączony z karabinkiem - okazał się za ciężki i nie było już możliwości obniżenia masy,

Hej!
Możesz przypomnieć, czemu już nie dali rady zejść nizej z masą broni? Kwestie wytrzymałościowe całego układu czy coś jeszcze?
Czytałę coś o tym, ale dośc dawno i nawet nie wiem, czy jeszcze mam odpowiedni tekst...
Botras
Ano po prostu nie dało się uczynić tych dwu sztuk broni tak lekkimi, żeby razem i po dodaniu amunicji ważyły, ile się chciało. Z czego by nie zrobić komory zamkowej, spustowej, łóż, itd., nie da się przeskoczyć co najmniej pół kilo masy zespołu ruchomego karabinka, podobnej masy jego lufy i odpowiednio większych mas stosownych podzespołów granatnika. Po dodaniu tych tych mas i masy najlżejszych możliwych "opakowań" obu broni zapewniających nadal odpowiednią wytrzymałość wyszło jak wyszło.
florek-XXX
Warto też wspomnieć że XM25 ma znacznie większy zasięg niż starsze, tradycyjne granatniki podwieszane pod karabinami.
Efektywny zasięg XM25 to aż 500 metrów.

http://www.gizmag.com/xm-25-us-army-smart-weapon/11807/
pawel76
QUOTE(florek-XXX @ 5/06/2009, 14:02)
Warto też wspomnieć że XM25 ma znacznie większy zasięg niż starsze, tradycyjne granatniki podwieszane pod karabinami.
Efektywny zasięg XM25 to aż 500 metrów.

http://www.gizmag.com/xm-25-us-army-smart-weapon/11807/
*



Witam
Śledząc tą dyskusje dotyczącą XM25 mam pytanie dotyczące odrzutu tej broni i amunicji do niej.
Bazując na amunicji do xm-25 prowadzi się /prowadziło badania nad bronią zastepująćą wkm-y czyli o zasięgu skutecznym około 1,2 km a podane 500 metrów wydaje mi się małym dystansem.(patrz xm-109).
Speedy
Hej

QUOTE(pawel76 @ 5/06/2009, 21:51)
Witam
Śledząc tą dyskusje dotyczącą XM25 mam pytanie dotyczące odrzutu tej broni i amunicji do niej.
Bazując na amunicji do xm-25 prowadzi się /prowadziło badania nad bronią zastepująćą wkm-y czyli o zasięgu skutecznym około 1,2 km a podane 500 metrów wydaje mi się małym dystansem.(patrz xm-109).
*



To nie są te same naboje. XM25 strzela amunicją 25x39B (spotyka się też oznaczenie 25x40, ale to B jest moim zdanem ewidentne smile.gif). Broń o której wspominasz, ten "cekaem" na trójnogu to XM307 ACSW strzelający mocniejszą amunicją 25x59B. Oba naboje wykorzystują ponoć taki sam pocisk, tyle że w tym drugim przypadku obsadzony w dłuższej łusce ze zwiększonym ładunkiem miotającym. Stąd dysproporcja w tej donośności.
"Karabin wyborowy" XM109 strzela także tym "mocnym" nabojem 25x59B.
Donośność skuteczna amunicji 25x39B wynosi około 500 m do celów punktowych i 1000 m do celów powierzchniowych; ten drugi parametr zapewne odpowiada maksymalnej donośności.
Donośność skuteczna amunicji 25x59B wynosi odpowiednio 2000 i 3600 m.
florek-XXX
Mówcie co chcecie ale jeżeli potraktować XM25 jako nową generację granatnika, to zasięg 500 metrów uważam za duży.
Dla porównania granatniki podwieszane kal. 20 mm mają zasięg do 400 metrów.
ku140820
QUOTE("florek-xxx")
Dla porównania granatniki podwieszane kal. 20 mm mają zasięg do 400 metrów.

Podwieszane to są zwykle 40-milimetrowe...
Speedy
Hej

QUOTE(Darth Stalin @ 9/06/2009, 9:19)
QUOTE("florek-xxx")
Dla porównania granatniki podwieszane kal. 20 mm mają zasięg do 400 metrów.

Podwieszane to są zwykle 40-milimetrowe...
*



florek-xxx już drugi raz wspomina o granatniku 20 mm, ale ja sobie nie przypominam takiej machiny.
Granatnik 20 mm był w pierwotnej wersji OICW, zanim nie powiększono go do 25 mm. Ale nie był to podwieszany granatnik tylko taka nowofalowa broń strzelecka, jak to już było w tym wątku poruszane.
Od biedy, jakby trochę naciągnąć pojęcie granatnika, to spotykane są podwieszane pod kbk strzelby kal.12. Kaliber (średnica lufy) takiej strzelby (przy wierceniu cylindrycznym) to ok. 18,5 mm. A istnieją granaty kal.12, już w latach 60/70 chyba były jakieś a teraz kilka firm oferuje (np. Frag-12). Nie jest z tego powiedzmy jakaś straszliwa eksplozja no ale cóż. A za to relatywnie duża prędkość początkowa sprawiłaby, że płaski tor granatu znacznie ułatwiałby trafienie: prędkość ta dla pocisków ze strzelb jest zwykle lekko naddźwiękowa, nie wiem jak dla tych granatów ale zapewne też będzie to około 300 m/s; zaś dla granatów 40x46SR wynosi ona 76 m/s.
pawel76
Witam
Kolega Speedy w poprzednim poście wspomniał o amunicji do granatników 40x46 SR .
Dodam że równie rozpowszechniona ale do granatników automatycznych jest amunicja 40 x 53 mm o prędkości początkowej około 230-240 m/s.
Mam pytanie. Czy naboje 40 x 53 mm stosuje się w granatnikach podlufowych?
moja_wspaniałość
Energia takich granatów raczej mocno utrudniłaby strzelanie z ręki.
http://www.youtube.com/watch?v=OEvSHkkvqwg Filmik w niskiej jakości, ale liczy się sytuacja. To musiał być zwykły 40x46SR.
pawel76
Witam
Amunicja 40x46 SR z zależności od długości lufy granatnika zapewnia prędkość wlotową rzędu 70-80 m/s.
Naboje 40x53 to już prędkość około 250 m/s.
Ostanii czasy pojawiły się nowe naboje tzw. ,,pośrednie,, 40x51 o prędkości około 125m/s ,w porównaniu do amunicji 40x46 SR ma dwókrotnie większą donośność 400m do 800m.
Amunicja pośrednie jest dedykowana do coraz szerszej grupy granatników powtarzalnych tzw kieszonkowej artylerii.
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.