Zainspirowany filmikiem z military history visualize o porównaniu leoparda 1z T-72 przez bundeswerą po zjednoczeniu Niemiec.
https://m.youtube.com/watch?v=VxNFXIur5Co

I tutaj moje pytanie jak dobry był w latach 90 leopard 1a5 z T-72?
Wiem ze pierwszy leopard nie był udanym czołgiem ze zbyt cienkim pancerzem i zgodny z ślepa uliczka rozwoju czołgów. Czyli po co gruby pancerz skoro pociski HEAT i tak go przebija.
Czy lepsza elektronika, noktowizja robiła taka przewagę?

Prawie na pewno Leo 1 byłby w stanie jako pierwszy oddać celny strzał. Pytanie, czy byłby w stanie zrobić kuku T-72 z czołowego sektora. O ile wieża nie jest powiedzmy dramatycznym wyzwaniem - 28 cm odlew z jakąś tam kieszenią z wkładem z tkaniny szklanej który jak przypuszczam na kinetyczny pocisk gó... pardon, guzik pomoże, to przód kadłuba to niestety już jest Pan Pikuś - 20 cm bardzo mocno pochylony (sprowadzona grubość tak z 55 cm) i warstwowy. Oczywiście armata 105 mm Rheinmetalla też jest niekiepska, klon potężnej brytyjskiej L7, może jakiś straszliwy APFSDS z lat 80. z przeogromnym uranowym rdzeniem dałby mu radę, a może i nie. A w drugą stronę no niestety, tak jak napisałeś Leo 1 jest stosunkowo lekko opancerzony, tak jak to było w modzie, kiedy powstawał, 70 mm z przodu kadłuba (też ładnie pochylone) 100 z przodu wieży, więc choćby się wszyscy ze... ze wszystkich sił starali, to chciałem powiedzieć, i nie wiem jakie ekrany pozakładali, to jednak 125 mm D-81 to też potężna broń i przypuszczam, że nawet najbardziej dziadowski APDFSDS w rodzaju BM-9 przeszedłby przez to wszystko z pieśnią na ustach. Więc raczej należałoby odtro manewrować, unikając trafienia, co nawet zapewne byłoby możliwe, tylko nie zostawiało dużo okazji do własnego celnego strzału.

Przy tak cienkim pancerzu leoparda to nawet T-55 byłby wstanie go przebić.
Bo za wiki

Aaa... tam, APDS. Nawet prozaiczny APHE BR-412 dałby sobie radę z kadłubem (87 mm/60° z 2000 m). Ale tu już nie jest tak prosto, bo i Leo 1 jakby trafił takiego T-55 w zasadzie jakimkolwiek pociskiem ppanc. z jakiejkolwiek odległości takoż niezawodnie wyprułby mu flaki.

Bardziej chodziło mi o to że nawet czołg generacyjnie starszy był potencjalnie groźny dla leoparda. Zapewne tez inne pojazdy pancerne (nie czołgi) były dla niego groźne.

A sam pomysł ochrony czołgu przez ruch/manewr wydaje mi dziwny i kojarzy mi się z brytyjskimi cruiser tankami z DWS. Ale oni porzucili ten pomysł na rzeczy bardziej zrównoważonego czołgu.

Jeśli chodzi o Leoparda, to trzeba pamiętać, ze to były czasy przewagi pocisku nad pancerzem. Co by nie wymyśleć, to i tak dziura w czołgu. No to Niemcy poszli w uniki. Bądź co bądź to w tym czasie trafienie w ruchomy cel i do tego żwawy - łatwe nie było.

Istnieją źródła zgodnie z którymi Kanadyjczycy przetestowali uzbrojenie główne Leoparda 1 przeciwko pancerzowi czołgu T-72M1. Radziecki wóz okazał się dość dobrze chronić przed ostrzałem: link

Ale jednak tylko Niemcy i Francuzi poszli tak bardzo w ruch. Szczególnie że pancerz leoparda był na tyle gruby że sam czołg nie był taki mały. A pancerz niepotrzebnie gruby jest marnotrawstwem.

Właściwie czy leopard 1 kiedykolwiek uczestniczył w walce? Bo całkiem sporo krajów go używało.

No nie, nie tylko. Wg podobnych założeń zbudowany był brytyjski Vickers Mk.1 (robiony tylko na eksport, Indie produkowały na licencji), szwajcarski Panzer 58 i Panzer 61, japoński Typ 61.

Duńskie Leo 1A5, w ramach misji UNPROFOR w 1994 roku w Bośni-Hercegowinie, strzelały się z Serbami.

W sumie ciekawe na ile szwajcarskiej i japońskie czołgi były lekkie z powodu trudnego terenu.
Ten vickers eksportowy jest ciekawy bo sami Brytyjczycy używali chieftana który miał bardzo gruby pancerz wieży.



Kadrinazi
Po tym co znalazłem o tej potyczce to miały się sprawić bardzo dobrze leopardy i to mimo że Serbowie mieli używać ręcznych broni przeciwpancernych.

Jak mowa o Leo 1A5, to nie stosowniej byłoby pogadać o jakimś T-72B na przykład, z NERA w wieży? I może juz z sko?