QUOTE
Odnośnie Strykera
http://www.wprost.pl/ar/398418/Pieciu-zoln...w-Afganistanie/Jak widać pomimo adaptacji i tak ta konstrukcja nie zapewnia odpowiedniej ochrony dla żołnierzy podobnie jak uzbrojenie nie daje żadnych szans posiadania przewagi nad przeciwnikiem w Afganie.
Oczywiście, bo przecież Rosomak czy jakikolwiek inny KTO wytrzyma wybuch pod kadłubem fugasa o odpowiedniej masie...
A co do uzbrojenia, to jest ono adekwatne dla KTO, bo Amerykanie nie traktują Strykera jako KBWP a jako KTO właśnie.
Inna sprawa że nie wiesz, czy wóz ten to standardowy Stryker czy Stryker DVH, bez takiej wiedzy, twierdzenie iż adaptacja nic nie daje jest manipulacją.
QUOTE
Bradleya amerykanie już " nie ośmielili się targać do Afganu pomimo jakobej " superastej stabilizacji" zaawansowanego SKO i niesamowitej osłony reaktywnej ... ponoć sprawdzonej w Iraku.
A widzisz jakieś ABCT (Armored Brigade Combat Team) w Afganistanie? Nie wiem czy jesteś świadomy faktu, iż BWP M2 znajdują się w strukturach ABCT właśnie, których US Army do Afganistanu nie wysłała, a więc nie mają tam także czołgów M1. US Army w Afganistanie posiada jedynie IBCT i SBCT.
A co do osłony dynamicznej vel reaktywnej, jest ona efektywna, jak każdy typ pancerza reaktywnego.
Może Cię to zaskoczy, ale także Niemcy opracowywali tego typu osłony, jak również kliny na przodzie wieży czołgów Leopard 2 od wersji A5, działają na tej samej zasadzie, lecz bez wykorzystania materiału wybuchowego.
QUOTE
Rzecz jasna warunki zamachu mogą wskazywać iż amerykanie mieli po prostu pecha ale z tego co wiem to nie pierwszy raz gdy kilku amerykanów ginie w takim pojeździe zaś jak dotąd Rośki takich strat uniknęły a działały w równie niebezpiecznym regionie.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,1...ku_Polakow.htmlRosomak jest nie lepszy, co prawda brak zabitych, ale o to nie trudno gdy ładunek jest dostatecznie silny.
QUOTE
Myślę że to, jak i dramatyczne próby tworzenia pojazdów minoodpornych wyraźnie wskazują iż te dwie konstrukcje są mało udałe.
Przecież ani Stryker ani M2 nie były projektowane z myślą o zagrożeniu takim jakim są fugasy. Obie konstrukcje powstawały wedle wymagań przewidujących inne zagrożenia, charakterystyczne dla konfliktu konwencjonalnego.
Zdetonuj pod jednym lub drugim dostatecznie silny ładunek a nikt w środku nie przezyje, podobnie w wypadku Rosomaka czy jakiejkolwiek innej konstrukcji.
I to ma być argument że Stryker jest fe?
QUOTE
Na korzyść Rośka zaś wskazują nawet próby zakupu tej konstrukcji dla potrzeb tego konfliktu przez amerykanów oraz opinie jakie mają na jego temat wrogowie i sojusznicy Polaków.
Jakie próby? Na razie to USMC testuje bazującego na AMV Havoca, i tu właśnie słowo klucz, bazującego na oryginalnym AMV a nie na Rosomaku.
A co do opinii, no i dobrze że mają takie opinie tylko co z tego?
QUOTE
Cóż uważam że to nie przypadek jak i to iż amerykanie dramatycznie poszukują następcy Bradleya który nie spełnia ich wymagań co właśnie ostatnie konflikty pokazały.
Toż to oczywiste skoro M2 był projektowany między latami 70tymi a 80tymi wedle innych założeń taktyczno technicznych!
Stryker też bazuje na LAVIII który był projektowany wedle innych założeń.
QUOTE
Stryker to już przestarzała i zbyt mało podatna na modernizacje konstrukcja więc pewnikiem także w tym segmencie czekają amerykanów wydatki by doścignąć czołówkę.
Zaraz zaraz, na jakiej podstawie twierdzisz że przestarzała i mało podatna na modernizacje?
Jak dotąd udowadnia swoją nowoczesność, oraz podatność na modyfikacje, a jest ich sporo.
QUOTE
Dramatyczne zaś pakowanie pancerzy reaktywnych na te pojazdy jest moim zdaniem dowodem na to iż po prostu te pojazdy są kiepsko osłonięte i trzeba było uciekać do tych kontrowersyjnych metod dobrych dla czołgów bardziej a nie dla pojazdów wożących piechotę.
(...)Rosjanie zaprojektowali dla przykładu pancerz reaktywny 4S24 zapewniający wysoki poziom ochrony przed głowicami kumulacyjnymi dla pojazdów o relatywnie cienkim opancerzeniu jak BMP-2 i BMP-3, a przy tym na tyle lekki (pomimo gabarytów) że wciąż zapewnia pływalność pojazdu. Co więcej opracowali też osłonę tego typu, chroniącą przed głowicami tandemowymi.
Polska ma również osiągnięcia w tej dziedzinie z osłoną ERAWA-2, która jednak ze względu na swoją konstrukcję, nie nadaje się dla takich platform.
Co do amerykańskich osłon, to one wciąż ewoluują, co jednak trzeba zaznaczyć, osłony ARAT, BRAT i SRAT, używają tego samego typu elementów reaktywnych, i w wersji podstawowej, w najgorszym wypadku, zapewniają ochronę przeciwko głowicom kumulacyjnym o penetracji do 500-600mm RHA, a to dużo, tym bardziej że głowice takie są rzadkością w Afganistanie.
W wersji ulepszonej ARAT z kasetami M19 i M32 jest już osłoną warstwową która powinna zapewniac ochronę przeciwko głowicom tandemowym granatników przeciwpancernych a i być może starszych przeciwpancernych pocisków kierowanych.
Na chwilę obecną, wybuchowe pancerze reaktywne są najbardziej efektywnym środkiem ochrony pojazdów przeciwko głowicom kumulacyjnym, biorąc pod uwagę ich masę i objętość. W zasadzie ich efektywność jest wręcz absurdalnie wysoka w stosunku do ich masy i objętości.
Trzeba też wiedzieć, iż nie stosowanie wczesnej osłon tego typu na lekkich pojazdach wynikało z ówczesnej specyfiki tego typu osłon, to jest dużej ilości materiału wybuchowego który mógł powodować uszkodzenia strukturalne pancerza zasadniczego.
Od co najmniej dekady problem ten jest rozwiązany. Zredukowano ilość materiału wybuchowego przy zachowaniu lub zwiększeniu efektywności kasety. Inną metodą jest zwiększenie czasu interakcji między osłoną a pociskiem z 200 ms do 400ms co sprawia że pocisk ulega znacznej erozji a także dodatkowym efektom, jak naprężenie i w wypadku strumienia kumulacyjnego, znacznemu zaburzeniu jego ciągłości.
Ogólnie rzecz biorąc, dynamiczna ochrona jest pomysłem lepszym, bardziej efektywnym a przy tym relatywnie tanim.
Kolejnym powodem przemawiającym za stosowaniem dynamicznej ochrony jest jej zdolność do ochrony przed tandemowymi głowicami kumulacyjnymi, czego nie są wstanie dokonać choćby siatki takie jak RPGNet montowany na Rosomaku M1M.
Takie siatki nie ochronią też przeciw atakowi PPK, dynamiczna ochrona taką osłonę zapewnia.
Przy czym trzeba też wiedzieć o bardzo interesującym kierunku rozwoju tego typu ochrony pojazdów. Czy to w kierunku linearnych ładunków kumulacyjnych, czy też bardzo ciekawym rozwiązaniom choćby naszych południowych sąsiadów jak osłony Dyna działającej na nieco innej zasadzie niż klasyczne wybuchowe pancerze reaktywne.
Trzeba też pamiętać o jeszcze jednym typie zagrożeń, są to wybuchowo formowane penetratory lub EFP. Przed takim zagrożeniem, które w Afganistanie jednak nie występuje, siatki nie chronią w ogóle. Dynamiczna ochrona tak, jest wstanie znacząco zredukować możliwości penetracji takich środków rażenia.
Tak na marginesie, kilka materiałów.
Ciekawe prawda.
http://www.youtube.com/watch?v=s9uaIlgXyncA tu prace nad dynamiczną ochroną dla lekkich platform w tym BWP i KTO/KBWP.
QUOTE
W numerze zaś S&S z 06.05.2013 można znaleźć też fakt iż nawet najbardziej odporne pojazdy takie jak Mastiff też już nie są niepokonane. sad.gif
Więc może w końcu uświadomisz sobie że nie jest możliwym osłonięcie pojazdu przed dużymi fugasami z prostej przyczyny, nie jest możliwym umieszczenie dostatecznie grubego pancerza pod dnem kadłuba z przyczyn gabarytowo-masowych.
(...)Przy czym warto zapytać, dlaczego w Polsce, nie kontynuuje się rozwoju dynamicznej ochrony i jeśli takie prace zostały przerwane, kto i dlaczego podjął taką decyzję, skoro na świecie jest to jeden z najlepiej rozwijających się środków ochrony pojazdów, obok pancerzy kompozytowych i aktywnych systemów obrony.
Jest to dziwne biorąc pod uwagę potencjał osłon typu ERAWA i możliwość ich dalszej ewolucji w kierunku uniwersalnej dynamicznej ochrony.
Podobnie zresztą w wypadku pancerzy kompozytowych CAWA oraz ceramiczno-reaktywnych CERAWA które wykazywały potencjał.
Tu jeszcze wracając do kwestii KTO Rosomak, wydaje się podejrzane iż zamiast zamontować na pojeździe osłonę CERAWA zabezpieczającą przed amunicją kalibru 14,5mm oraz głowicami kumulacyjnymi penetrującymi do 300mm RHA, zdecydowano się wpierw na zakup rozwiązania zagranicznego, zamiast wesprzeć własny przemysł!
Powinno dać to do myślenia.