AMX-56 to nieprawidłowe oznaczenie alfanumeryczne dla czołgu Leclerc.
Prawidłowe oznaczenie to po prostu AMX Leclerc lub tylko Leclerc.
----------------------------------------------------------------------------------------------------
A tak wracając jeszcze do pytania Trompa w kwestii mojej koncepcji opancerzonych pojazdów bojowych, to z braku lepszego tematu opiszę tutaj.
Po pierwsze musimy zastanowić się o jakich platformach mowa, myślę że najlepszy podział jest taki:
A ) Lekka/średnia o trakcji kołowej czyli o masie od 10 do 30 ton, z możliwością instalacji dodatkowych środków ochrony. Nie chciałbym aby takie platformy posiadały moduły misyjne, jak pokazują doświadczenia z KTO Boxer, takie moduły zazwyczaj nie są wymieniane przez cały cykl służby pojazdu i tylko komplikują jego konstrukcję. Lepsza jest po prostu rodzina pojazdów bazujących na tym samym podwoziu, tyczy się to także kolejnych platform. W konfiguracjach poniżej 30 ton, platforma taka zachowała by możliwość pływania.
B ) Lekka o trakcji gąsienicowej. Mam tu na myśli pojazdy klasy rosyjskich BMD, czyli rodzinę opancerzonych pojazdów dla wojsk powietrznodesantowych opartą o jedno podwozie. Różnicą w stosunku do BMD byłaby instalacja silnika z przodu oraz zastosowanie bezzałogowych modułów wieżowych, co oznacza lepsze wykorzystanie dostępnej wewnątrz przestrzeni, co jest istotne ze względu na ograniczenia gabarytowo-masowe takiej platformy.
Taka platforma miałaby masę od 10 do 20 ton oraz maksymalną nośność do około 30 ton wraz z dodatkowym opancerzeniem, montowanym w razie konieczności. Platforma taka w konfiguracjach o masie poniżej 30 ton, zachowała by możliwość pływania.
Taka platforma to raczej propozycja dla sił zbrojnych posiadających odpowiednie siły powietrznodesantowe.
C ) Średnia o trakcji gąsienicowej, mam tu na myśli platformę o masie od 20 do 35 ton z opcją maksymalnej masy do 40 ton. Taka platforma miałaby możliwość pływania w konfiguracjach o masie 20-25 ton i możliwość montażu dodatkowego opancerzenia w razie potrzeby. Jak powyżej, uzbrojenie znajdowałoby się w bezzałogowych modułach uzbrojenia, silnik z przodu, możliwie najbardziej kompaktowy przy możliwie największej mocy. Taka platforma mogłaby być ciekawą propozycją dla piechoty morskiej.
D ) Ciężka o trakcji gąsienicowej, przewidywana masa to 40-50 ton w konfiguracjach podstawowych, z możliwością wzrostu masy do 60-65 ton. Platforma ta występowała by w dwóch typach, z silnikiem z przodu jako konfiguracja najbardziej uniwersalna, pod zabudowę BWP, TO, AHS, SMA (Samobieżny Moździerz Automatyczny), artyleryjski/rakietowy zestaw obrony przeciwlotniczej, wóz dowodzenia itp. konfiguracja w wypadku których korzystny jest układ z silnikiem z przodu. Oraz drugą konfigurację z silnikiem z tyłu przeznaczoną głównie pod czołg podstawowy, ale także wóz zabezpieczenia technicznego, wóz inżynieryjny, samobieżny most itp. gdzie silnik z tyłu nie jest niekorzystny lub w gruncie rzeczy nie przeszkadza.
Ewentualnie kadłub z silnikiem z tyłu może być przeznaczony tylko dla czołgu podstawowego a cała reszta na drugim kadłubie z silnikiem z przodu.
Naturalnie uzbrojenie, jeśli to możliwe, znajdowałoby się w bezzałogowych modułach uzbrojenia.
Istotą wszystkich tych platform jest izolacja uzbrojenia głównego i jego amunicji od załogi, co zwiększa jej przeżywalność. Taka konfiguracja wymusza jednak zastosowanie mechanizmów ładowania, co nie jest złe, takie mechanizmy są bardziej kompaktowe i generalnie zajmują mniej miejsca niż w układzie z ładowniczym.
Aby dodatkowo zaoszczędzić miejsce wewnątrz kadłuba o trakcji gąsienicowej, należałoby zastosować zawieszenie hydro-pneumatyczne, którego elementy są w większości wypadków mocowane całkowicie na zewnątrz kadłuba, ułatwia to ich wymianę, serwisowanie a do tego takie zawieszenie jest co najmniej o jedną tonę lżejsze od wałków skrętnych.
Istotnym problemem do rozwiązania jest świadomość sytuacyjna załóg ze względu na stosowanie bezzałogowych modułów wieżowych. Nie jest to problem nie do rozwiązania, choć z pewnością trzeba nad tym usiąść i trochę pomyśleć.
Co do opancerzenia, dobrze by było aby zastosować koncepcję modułowości, to znaczy, bazowa skorupa do której można mocować moduły opancerzenia zasadniczego, a do tego możliwość montażu na nich, opancerzenia dodatkowego. Jest to możliwe do wykonania, choć znowu trzeba się zastanowić nad kilkoma kwestiami, jak choćby sposób montażu.
Naturalnie bardzo istotną kwestią jest maskowanie. Tu dobrze jest zastosować podwójne rozwiązanie, to jest użycie farb które nie tylko przy użyciu odpowiedniej kombinacji kolorów i wzorów maskują, nazwijmy to klasycznie, ale zmniejszają także widmo termiczne pojazdu. Takie farby produkowane są choćby przez firmę Intermat.
Kolejnym rozwiązaniem jest zastosowanie siatek maskujących o podobnych charakterystykach, jak Saab Barracuda czy choćby nasz rodzimy Berberys. Połączenie obu rozwiązań może być bardzo efektywne, a przy tym proste i niespecjalnie kosztowne.
Naturalnie pojazdy powinny być dostosowane do instalacji aktywnych systemów obrony, najlepiej działających tak na zasadach Soft Kill jak i Hard Kill.
Co do jednostek napędowych takich platform, najlepiej jeśli będą to możliwie najbardziej kompaktowe jednostki, i jeśli to możliwe, a możliwe być powinno, ustawione poprzecznie w kadłubie, co zmniejsza długość komory silnikowej, zwiększając przestrzeń użytkową w kadłubie.
Sama załoga miał by swoją kabinę w wypadku każdej platformy, skonfigurowaną podobnie, to jest trzy miejsca ustawione jedno obok drugiego, można by nawet pokusić się o ujednolicenie wszystkich przyrządów załogi, nie tylko między różnymi pojazdami w ramach danej platformy, ale także między wszystkimi platformami.
Co prawda to tylko prosty opis, gdybym miał odpowiednie umiejętności, lub znalazłaby się chętna osoba, można by wykonać modele 3d, które myślę, lepiej przedstawiałyby moją koncepcję.
Generalnie czołg podstawowy na bazie ciężkiej platformy wyglądałby tak:
Z tym że zastosowałbym inny typ włazów dla załogi, dowódca też otrzymałby właz z większą ilością peryskopów.
Do tego, sama bezzałogowa wieża przesunięta byłaby bardziej do tyłu ze względu na zastosowanie bardziej kompaktowej jednostki napędowej.