Hej
QUOTE(Shogunov @ 7/11/2008, 13:40)
Czy jest to spowodowane błędami konstrukcyjnymi zapalników czy może niewłaściwym przechowywaniem / konserwacją?
Na ile się orientuję, chodziło o to pierwsze. Pamiętam taką notatkę, prawdopodobnie w gazecie Internationale Defense Revue, jakoś na przełomie lat 80/90, że Aerospatiale przyznało się w końcu do wady konstrukcyjnej zapalnika w Exocetach i na własny koszt wymieniło go wszystkim nabywcom na ulepszony model.
Co do efektywności Exoceta, producent podaje, że trafienie tym jest odpowiednikiem trafienia torpedą. Z jednej strony wydaje się to pewną przesadą (160 kg głowica, 65 kg m.w. - większość współczesnych "dużych" torped zawiera ładunki rzędu co najmniej 250-300 kg m.w.), ponadto torpeda wybuchająca pod linią wodną stwarza większe zagrożenie dla pływalności jednostki. Z drugiej strony torpeda wybucha poza kadłubem a Exocet wnikający głęboko w konstrukcję okrętu też ma szanse na wywołanie sporych zniszczeń, spotęgowanych dodatkowo przez kawałki płonącego paliwa rakietowego (o ile doleciał do celu z pracującym jeszcze silnikiem, no ale to jest raczej dość prawdopodobne).
Jednak można dyskutować czy 160 kg głowica to nie jest trochę za mało. Porównując Exoceta z innymi zachodnimi pociskami pokr. można chwilami dojść do takiego wniosku (oczywiście nie ma sensu porównywać go z wielkimi pociskami rosyjskimi/radzieckimi, obliczonymi na rażenie potężnych amerykańskich lotniskowców i pancerników - przed zachodnimi pociskami nie stały aż takie wyzwania, gdyż Rosjanie nie mieli tak wielkich okrętów). Najbardziej rozpowszechnione "duże" pociski pokr. jak Otomat, Harpoon, Sea Eagle, RBS15 miały/mają głowice bojowe o masie rzędu 200-250 kg. A niemiecki Kormoran, budowany w zasadzie równolegle z Exocetem i nawet we współpracy z Francją miał co prawda bardzo podobną 160 kg głowicę ale "podrasowaną" w oryginalny sposób - w jej ścianach wykonano 16 półsferycznych wyżłobień (czy 12 - nie pamiętam, jedna liczba dotyczy prototypu, druga seryjnych głowic) z których przy wybuchu powstają "pociski" EFP (wybuchowo formowane penetratory) zdolne do przebicia 70-90 mm pancerza; rozlatują się one na wszystkie strony wewnątrz kadłuba trafionej jednostki i przebijają wszystko na swej drodze, potęgując rozmiary zniszczenia.