Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Współczesne czołgi
historycy.org > Wybrane specjalizacje historii > HISTORIA NAUKI I TECHNIKI > Historia techniki wojskowej
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106
Kamaz73
QUOTE(knat2 @ 7/07/2013, 12:40)
To generała np. dywizji, też wyślij w pole, żeby miał doskonałą świadomość sytuacyjną.
Dowódca spieszanej drużyny to jedno - i powinien z nią być w polu.
Ale moim zdaniem, w BWP powinien być dowódca owego BWP - który wskazuje cele działonowemu, współuczestnicząc w tym z żołnierzem dowodzącym desantem.
Bo bez sensu jest sytuacja, w której przed spieszeniem desantu - dowódca zajmuje miejsce obok działonowego, tak jak dowódca czołgu - a po spieszeniu desantu- porzuca to stanowisko i "ucieka" z wozu w pole.
I owszem - ma świadomość sytuacyjną spieszonego desantu, ale już nie ma świadomości sytuacyjnej - załogi BWP.
Ze względu na to, że dowódca jest mózgiem dowodzonych żołnierzy, i musi być jeden - rolę dowódcy całego pododdziału powinien pełnić żołnierz znajdujący się w BWP, koordynujący działania żołnierzy desantu, z działaniami ich wozu wsparcia ogniowego - jakim jest BWP.
A do orientowania się w aktualnej sytuacji spieszonych żołnierzy - służy łączność utrzymywana z dowódcą desantu, który mu podlega.
*


Generał to nie dowódca drużyny piechoty i jego świadomość taktyczna ( operacyjna) musi być inna. Nie mieszaj dwóch oddzielnych kwestii.
Co do stosowania zasady HK w BWPach to kwestia , tak jak powiedziałem, dyskusyjna. Możesz twierdzić co chcesz ale Ja uważam iż zamykanie dowódcy druzyny piechoty w pojeżdzie jest bzdurą bo piechota ma inne zadania niż czołgi które walczą jedynie ... pojazdem. Piechota ,musi wykonywac zadania w których jej pojazd może być jednym z kilku środków walki nie koniecznie o decydującym znaczeniu, ba może być tak iż BWp będzie jedynie "taksówką" która w walce wogóle nie będzie brała udziału z uwagi na uwarunkowania taktyczno- terenowe.
W Afganie np nie raz było tak iż pojazdy szły na kordony zaś piechota wchodziła do wiosek i walczyła wewnątrz bo pojazdy nie mogły tam wjechać z róznych przyczyn.
W takich sytuacjach jeden dowódca drużyny pełnił rolę dowódcy pojazdów plutonu zaś reszta plutonu walczyła spieszona i jak najbardziej dawano radę, przy bardzo podstępnym sposobie walki przeciwnika. W warunkach otwartej wojny z normalnym przeciwnikiem będzie to też efektywne. Nie należy traktować BWPa jak czołgu to inna filozofia i taktyka zastosowania.

Orkan
Zasadnicze pojedynki T-72 vs M1 , pomimo całej propagandy USA w tej sprawie, były na bardzo niekorzystnych dla T-72 warunkach. Miałem okazję pogadać z wieloma weteranami tych walk z 1991 roku ( częśc podoficerów już na emeryturze i oficerów którzy nadal służą) i generalnie pisanie o "zażartych" starciach w tym odniesieniu to jedynie humorystyczny eufemizm wyrzynania kompania po kompanii ślepych w nocy 72-jek przez plutony M1 atakujące z róznych kierunków spoza zasięgu obserwacji ich przyrządów nocnych wink.gif . Do walk w których T-72 wogóle otworzyły ogień dochodziło niezwykle rzadko bo w dzień kolumny Irackie niszczone były przez lotnictwo i Apache zanim cokolwiek dotarło do linii otwrcia ognia M1 -ek. Zaś w nocy często otwierały ogień na oślep gdy kilka z nich bywały niszczone na okopanych stanowiskach obronnych ( co wskazywało amerykanom gdzie jest reszta pojazdów wroga). No ale wiadomo... każda formacja własny ogonek chwali a prawda jest taka że największą liczbę 72-k zniszczyły same ich załogi... poddając się amerykanom.
Amerykanie nie byli idiotami i doskonale wiedzieli jak wykorzystać przewagi swojej broni.
knat2
QUOTE
Generał to nie dowódca drużyny piechoty i jego świadomość taktyczna ( operacyjna) musi być inna. Nie mieszaj dwóch oddzielnych kwestii.


To była tylko ironia...


A tutaj znalazłem nowe określenie dla polskiego czołgu - "lekki czołg średni".
http://www.defence24.pl/pho-chce-podbic-ry...-gasienicowych/
kris9
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 8:54)

Bo oficjalne przyjęcie T-72A do uzbrojenia nastąpiło w 1979 roku, a T-72 zostały przed tym terminem dostarczone za granicę - bo z pewnością w 1978 roku. I udostępniono wtedy również czołgi z dalmierzem laserowym.

Komu? W 1978 roku może i dostarczono ale Polsce i Czechosłowacji w ramach przygotowania się do produkcji licencyjnej, i z tego co się orientuję były to czołgi z dalmierzem dwuobrazowym. Nieeuropejskie państwa spoza UW swoje pierwsze T-72 dostały w 1979 albo w 1980 (i były to ugorszone wersje podstawowe)
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 8:54)
Aczkolwiek, skoro np. Jugosławia w 1977 roku rozpoczęła rozmowy z ZSRR, w sprawie pozyskania licencji na produkcję T-72 - to znaczy, że ZSRR już w 1977 roku dopuszczał możliwość dostarczania tych czołgów zagranicznym odbiorcom, więc na dwa lata przed oficjalnym przyjęciem do uzbrojenia wersji "A".
*


Dopuszczał bo było wiadomo że już wkrótce wejdzie wersja A. W każdej dziedzinie uzbrojenia praktyka eksportowa ZSRR była taka, że nie eksportujemy najnowszego uzbrojenia/najnowszej wersji dopóki nie będzie gotowy następca.
knat2
QUOTE
Komu?


Na pewno w 1978 roku T-72 otrzymała NRD - 35 czołgów, w tym 3 z TPD-K1.
I pod względem opancerzenia, były to czołgi reprezentujące sowiecki standard obiektu 172M (ewentualnie 172M1) - czyli zubożony w porównaniu z ówczesnym standardem czołgów dostarczanych armii sowieckiej.

A wersje eksportowe z 1976 (choć są też informacje, że pierwszą wersję eksportową, opracowano już w 1975 roku) lub 1978 roku, różniły się opancerzeniem od nieeksportowych - więc ewentualna ich sprzedaż, nie byłaby udostępnieniem kupującemu najnowszych technologii.

Decyzja o udostępnieniu czołgów T-72 na eksport - państwom UW, została podjęta w 1976 roku.
Chodziło również o udostępnianie licencji produkcyjnych.
W przypadku np. Polski, umowę licencyjną podpisano we wrześniu 1977 roku.

Od 1978 roku, także państwa nie należące do UW, uzyskały możliwość zakupu T-72.
Dostawy tych czołgów do np. Indii i Algierii, rozpoczęto w 1979 roku - czyli, uwzględniając czas potrzebny na podpisanie stosownych umów i wyprodukowanie czołgów - musiały być dostępne wcześniej.
kris9
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 14:54)
Na pewno w 1978 roku T-72 otrzymała NRD - 35 czołgów, w tym 3 z TPD-K1.


Żródło? W 1978 te czołgi zamówiono, a dostarczono w 1979 i oczywiście w wersji bez TPD-K1. W tym samym czasie dotarło 20 takich samych czołgów do Polski.

QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 14:54)
Decyzja o udostępnieniu czołgów T-72 na eksport - państwom UW, została podjęta w 1976 roku.
Chodziło również o udostępnianie licencji produkcyjnych.


T-72 od samego początku planowano eksportować. tyle że uostępnienie w sensie możliwości zakupu i dostarczenia wozów pojawić sięmialo dopero po opracowaniu następnych wersji

QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 14:54)
Od 1978 roku, także państwa nie należące do UW, uzyskały możliwość zakupu T-72.
Dostawy tych czołgów do np. Indii i Algierii, rozpoczęto w 1979 roku - czyli, uwzględniając czas potrzebny na podpisanie stosownych umów i wyprodukowanie czołgów - musiały być dostępne wcześniej.

Czyli tak jak pisałem pierwszy T-72 trafił do odbiorcy zagranicznego dopiero w 1979 roku, a rozmowy odbywały się wcześniej bo ten czołg nie był tak tajny jak np. T-80U w połowie lat 80. dry.gif
knat2
QUOTE
Żródło? W 1978 te czołgi zamówiono, a dostarczono w 1979 i oczywiście w wersji bez TPD-K1. W tym samym czasie dotarło 20 takich samych czołgów do Polski.


A Ty na podstawie jakiego źródła twierdzisz, że "W 1978 te czołgi zamówiono, a dostarczono w 1979 i oczywiście w wersji bez TPD-K1." ..?
Jak podasz swoje, to ja podam swoje. Jeżeli źródłem jest tylko Twoje przekonanie, podam swoje źródło również. smile.gif

QUOTE
T-72 od samego początku planowano eksportować. tyle że uostępnienie w sensie możliwości zakupu i dostarczenia wozów pojawić się mialo dopiero po opracowaniu następnych wersji


I dlatego, że planowano eksportować - opracowano zubożone wersje eksportowe, które udostępniono zagranicznym odbiorcom - przed oficjalnym przyjęciem do uzbrojenia T-72A.
Poza tym, czołgi zgodne ze standardem T-72A produkowano przed nadaniem oznaczenia wojskowego "A", więc realna sytuacja była taka, że na potrzeby własne, ZSRR produkował czołgi o silniejszym opancerzeniu i nowocześniejszym wyposażeniu od czołgów eksportowych.

QUOTE
Czyli tak jak pisałem pierwszy T-72 trafił do odbiorcy zagranicznego dopiero w 1979 roku, a rozmowy odbywały się wcześniej bo ten czołg nie był tak tajny jak np. T-80U w połowie lat 80.


Czyli tak jak się myliłeś, ponieważ już w 1978 roku dostarczono 35 czołgów do NRD - w tym 3 wyposażone w TPD-K1.
Kolejne dostawy T-72 sowieckiej produkcji do NRD, miały miejsce w 1981 roku (31 szt.) i w 1983 roku (69 szt.).
I to są fakty.
Tak samo jak to, że NRD nie było jedną z sowieckich republik - a odrębnym państwem, więc w 1978 r. T-72 dostarczono odbiorcy zagranicznemu. smile.gif


kris9
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)

A Ty na podstawie jakiego źródła twierdzisz, że "W 1978 te czołgi zamówiono, a dostarczono w 1979 i oczywiście w wersji bez TPD-K1." ..?

Dale Roy Herspring Requiem for an Army: The Demise of the East German Military
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)
I dlatego, że planowano eksportować - opracowano zubożone wersje eksportowe, które udostępniono zagranicznym odbiorcom - przed oficjalnym przyjęciem do uzbrojenia T-72A.
Poza tym, czołgi zgodne ze standardem T-72A produkowano przed nadaniem oznaczenia wojskowego "A", więc realna sytuacja była taka, że na potrzeby własne, ZSRR produkował czołgi o silniejszym opancerzeniu i nowocześniejszym wyposażeniu od czołgów eksportowych.


Przyjęcie do uzbrojenia T-72 to 1973 rok, za granicą czołgi te pojawiły 5-6 lat później (kraje bogate w potrodolary jak Irak czy Libia kupiłyby ten czołg na pniu od razu jakby mogły). Stało się to dlatego bo polityka radziecka była taka że nie eksportujemy najnowszej wersji danego uzbrojenia. Zgadzasz się z tym czy nie?

QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)
Czyli tak jak się myliłeś, ponieważ już w 1978 roku dostarczono 35 czołgów do NRD - w tym 3 wyposażone w TPD-K1.


Wg źródła które podałem to Ty się mylisz, chociaż ten rok nie jest taki istotny biorąc pod uwagę powyższe
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)
Kolejne dostawy T-72 sowieckiej produkcji do NRD, miały miejsce w 1981 roku (31 szt.) i w 1983 roku (69 szt.).
I to są fakty.


Od 1982 roku Niemcy wschodni kupowali T-72 w Polsce i Czechosłowacji
Lutz-Reiner Gau, Jürgen Plate, Jörg Siegert Deutsche Militärfahrzeuge. Bundeswehr und NVA
Jak widać źródła sie różnią o siebie i fakty nie są takie łatwe do ustalenia jak Ci się wydaje.
Tromp
Wy tu albo się spieracie o antyki, albo wymyślacie bzdety o spieszaniu dowódcy bewupa, a okazuje się, że nie tylko my chcemy pokazać coś we wrześniu...
kris9
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)

A Ty na podstawie jakiego źródła twierdzisz, że "W 1978 te czołgi zamówiono, a dostarczono w 1979 i oczywiście w wersji bez TPD-K1." ..?

Dale Roy Herspring Requiem for an Army: The Demise of the East German Military
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)
I dlatego, że planowano eksportować - opracowano zubożone wersje eksportowe, które udostępniono zagranicznym odbiorcom - przed oficjalnym przyjęciem do uzbrojenia T-72A.
Poza tym, czołgi zgodne ze standardem T-72A produkowano przed nadaniem oznaczenia wojskowego "A", więc realna sytuacja była taka, że na potrzeby własne, ZSRR produkował czołgi o silniejszym opancerzeniu i nowocześniejszym wyposażeniu od czołgów eksportowych.


Przyjęcie do uzbrojenia T-72 to 1973 rok, za granicą czołgi te pojawiły 5-6 lat później (kraje bogate w potrodolary jak Irak czy Libia kupiłyby ten czołg na pniu od razu jakby mogły). Stało się to dlatego bo polityka radziecka była taka że nie eksportujemy najnowszej wersji danego uzbrojenia. Zgadzasz się z tym czy nie?

QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)
Czyli tak jak się myliłeś, ponieważ już w 1978 roku dostarczono 35 czołgów do NRD - w tym 3 wyposażone w TPD-K1.


Wg źródła które podałem to Ty się mylisz, chociaż ten rok nie jest taki istotny biorąc pod uwagę powyższe
QUOTE(knat2 @ 11/07/2013, 18:38)
Kolejne dostawy T-72 sowieckiej produkcji do NRD, miały miejsce w 1981 roku (31 szt.) i w 1983 roku (69 szt.).
I to są fakty.


Od 1982 roku Niemcy wschodni kupowali T-72 w Polsce i Czechosłowacji
Lutz-Reiner Gau, Jürgen Plate, Jörg Siegert Deutsche Militärfahrzeuge. Bundeswehr und NVA Jak widać źródła sie różnią o siebie i fakty nie są takie łatwe do ustalenia jak Ci się wydaje.
knat2
Walter J. Spielberger/Jorg Sieger/Helmut Hanske "Die Kampfpanzer der NVA"

To jest według mnie najlepszym źródłem, dotyczącym sprzętu pancernego NRD.
Autorzy mieli dostęp do archiwów wojskowych, jakie po zjednoczeniu Niemiec przejęła RFN.
Są w tej książce zawarte dokładne dane o ilości posiadanych czołgów, okresach ich zakupu i pochodzeniu.


QUOTE
Przyjęcie do uzbrojenia T-72 to 1973 rok, za granicą czołgi te pojawiły 5-6 lat później (kraje bogate w potrodolary jak Irak czy Libia kupiłyby ten czołg na pniu od razu jakby mogły). Stało się to dlatego bo polityka radziecka była taka że nie eksportujemy najnowszej wersji danego uzbrojenia. Zgadzasz się z tym czy nie?

Napisałem przecież, że czołgi T-72 - w wersjach eksportowych - zostały udostępnione zagranicznym odbiorcom z państw U.W. w 1976 roku.
A pozostałym państwom tzw. zaprzyjaźnionym - w 1978 r.
Od tych dat zaczyna się dostępność tych czołgów, dla zagranicznych odbiorców.
Tutaj się w sumie nie różnimy, poza rokiem dostarczenia czołgów do NRD.
I masz rację twierdząc, że ZSRR nie eksportował najnowszych wersji T-72 - problem tylko w tym, że eksportowe wersje T-72 - nie były najnowszymi wersjami tych czołgów - nawet pomijając czołg T-72A.
W związku z tym - w roku 1976 zdecydowano o ich eksporcie, bo czołgi produkowane w tym roku na potrzeby armii sowieckiej - posiadały np. większą odporność pancerza przedniego - od czołgów kierowanych na eksport, więc zasada nie udostępniania innym państwom najnowszego uzbrojenia - została zachowana.
Czyli od momentu rozpoczęcia produkcji seryjnej w 1974 roku, do momentu udostępnienia T-72 na eksport - minęły 2 lata, w stosunku do państw U.W., a po czterech latach T-72 mogły być kupione przez pozostałe państwa - Indie np.


QUOTE
Od 1982 roku Niemcy wschodni kupowali T-72 w Polsce i Czechosłowacji


Tak i nie...
W 1982 roku kupili czołgi wyłącznie w Czechosłowacji, było ich 5 sztuk zaledwie.
W 1983 r. nabyli:
69 szt.w ZSRR,
20 szt. w Czechosłowacji,
15 szt. w PRL.
Dopiero od 1984 roku NRD zaczęła kupować T-72 jedynie w Czechosłowacji i w Polsce.
Do 1989 roku, czołgów czechosłowackich zakupiono o 103 więcej, niż polskich.
Furio Camillo
No to woleli więcej kupować od Czechów niż od Polski (Ludowej).
Trochę więcej Niemców łączy z Czechami niż z nami.

Szkoda, że nigdy nam nie odsprzedali z ZSRR i później ( po korzestnej cenie rolleyes.gif )
T-80.
To czołg dużo lepszy ponoć 1989 były jakieś rozmowy... Wtedy "nasz" czołg
Pt-91 mógłby być nieco lepszy.
Tromp
QUOTE(Furio Camillo @ 11/07/2013, 23:13)
No to woleli więcej kupować od Czechów niż od Polski (Ludowej).
Trochę więcej Niemców łączy z Czechami niż z nami.
*


A ja wiem? Mogło chodzić np. o większe czeskie wolne moce przerobowe np, lub lepsze chwilowe warunki oferty (np nasi nie chcieli surowca oferowanego w zamian). Knat, kris lub Damian pewnie wyjaśnią.
CODE

Szkoda, że nigdy nam nie odsprzedali z ZSRR i później ( po korzestnej cenie :rolleyes: )
T-80.
To czołg dużo lepszy ponoć 1989 były jakieś rozmowy...

Chcieli. Nasi uznali, że jest za drogi. Potem padła propozycja sprezentowania nam (czy też raczej sprzedaży-w sumie to nie wiem) licencji na T-72S, a więc pochodną wersji T-72B. Nasi już jednak w tym czasie albo już pracowali, albo zamierzali pracować nad rozwojem T-72M1, z czego wyszedł
CODE

"nasz" czołg
Pt-91 mógłby być nieco lepszy.

...i który istotnie wskutek połączenia zaistniałych zabiegów modernizacyjnych z tym, co oferował T-72B/S byłby sporo lepszy, przede wszystkim pod kątem osłony pancernej (lepsza kanapka z przodu). Niemniej, własnym sumptem mogliśmy osiągnąć i tak wiele więcej, niż się udało (CAWA, dalszy rozwój ERAWA itd)-tylko brakło kasy i nie ma gwarancji, że z licencją na T-72S wyszłoby nam to wszystko wiele lepiej-ten jako baza byłby droższy.
knat2
QUOTE
Chcieli. Nasi uznali, że jest za drogi. Potem padła propozycja sprezentowania nam (czy też raczej sprzedaży-w sumie to nie wiem) licencji na T-72S, a więc pochodną wersji T-72B. Nasi już jednak w tym czasie albo już pracowali, albo zamierzali pracować nad rozwojem T-72M1, z czego wyszedł


Owszem, Rosjanie chcieli nam sprzedać T-72S, w latach 1988/89 prowadzono rozmowy w tej sprawie.
Ale nie traktowali go jako modernizację T-72M1, a jako nową konstrukcję - i zamiast sprzedać Polsce dokumentację różnicową, tak jak przy okazji dokumentacji T-72M1 - zażądali zapłacenia za dokumentację techniczną T-72S tyle, że odpowiadało to sumie przyjęcia do produkcji zupełnie nowego czołgu... A Polska chciała kupić jedynie dokumentację różnicową, więc się nie dogadano.

A to, że NRD kupowała mniej czołgów w PRL, niż w Czechosłowacji - mogło być spowodowane kryzysem gospodarczym w ówczesnej Polsce, który mógł się przekładać na zdolności produkcyjne fabryki. Ewentualnie, polska fabryka mogła mieć wtedy zamówienia z innych państw - i z tego powodu taka ilość czołgów sprzedawana do NRD.
Możliwe były również powody polityczne - lub mieszanka różnych powodów.

W sumie do NRD dostarczono 552 T-72:
135 z ZSRR,
157 z Polski,
260 z Czechosłowacji.
Kamaz73
QUOTE(Tromp @ 11/07/2013, 21:55)
Wy tu albo się spieracie o antyki, albo wymyślacie bzdety o spieszaniu dowódcy bewupa, a okazuje się, że nie tylko my chcemy pokazać coś we wrześniu...
*


Znaczy w nowym pojeździe nadal Rosjanie przewidują pakowanie pancerzy reaktywnych w miejsce solidnego normalnego pancerza warstwowego? Hmmm znaczy się nadal mają problem z wytwarzaniem solidnego pancerza zasadniczego co oczywiście nie znaczy iż nowy pojazd będzie szmelcem.
Ciekawe co pokażą bo na razie to wygląda na coś ala "Orzeł".
Tromp
A moze po prostu chca dostac lzejszy woz z lepsza ochrona? Gdzie zreszta przeczytales, ze to zamiast?
ku140820
Bo to JEST "Czarny Orzeł"... biggrin.gif tongue.gif
Jako, że fotek Armaty nie ma, to wstawili pierwszą lepszą ilustrację "futurystycznego rosyjskiego czołgu" i tyle.
Kamaz73
Tak uważam że montowanie opancerzeń innych niż typu zasadniczego jest świadectwem że ma się braki w wykonywaniu owych zasadniczych pancerzy . Nie przekonuja mnie różne "dowody' internetowych specow, bez dostępu do obiektywnych źródeł, iż pancerze reaktywne są lepsze od solidnego opancerzenia typu warstwowego. Uważam że taki pomysły sa jedynie ucieczką przed faktem braku zawansowania technologicznego i koncepcyjnego w tym zakresie. Moga byc jedynie uzupelnieniem niedoróbek zasadniczego pancerza.
A to że Rosjanie potrafią chwalić swoje i dowodzić iż ich sprzęt jest super itd to nic nowego. Propagandę od czasów Lenina maja opanowaną na najwyższym poziomie o czym świadczy skuteczne wciskanie kitów odnośnie jakobego braku klęski głodu na Ukrainie w latach 30-tych ( tzw wsie Potiomkinowskie) chociażby.
Furio Camillo
Przepraszam ale termin "wsie potiomkinowskie " to termin dużo wcześniejszy od wielkiego głodu na Ukrainie w latach 30-tych. Potiomkin to doradca carski , który przy kolonizacji południowej Rosji ustawiał głównie atrapy zabudowań, chałup co miało z zewnątrz dość dobrze
wyglądać podczas objazdów cara(carycy).

Pozostańmy przy czołgach. Słyszeliście coś o chęci zakupu przez MON kolejną partię ok.120
Leopardów A4.
Kamaz73
Ale zastosowany skutecznie w czasach wielkiego głodu. Rozumiem że według Ciebie, w czasach ZSRS na Ukrainie ich nie było tak?
Furio Camillo
Mam do was pytanie jakie znaczenie mają czołgi na współczesnym polu walki broni konwencjonalnej( i nie tylko, broń ABC i ochrona czołgów przed nią).
Pojawiają się opinie, że lepiej zastąpić czołg np. śmigłowcem.
Czy nadal czołg stanowi w polu na lądzie główną siłę uderzeniową, czy jego rola jest ograniczona.
Furio Camillo
W tamtych czasach sowieckich to zamordyzm w różnym natężeniu, nie można było otwarcie z nią polemizować...
Teraz możemy poddawać dowolnej uzasadnionej krytyce i polemice, również propagandę w zakresie uzbrojenia...... wink.gif
knat2
QUOTE
Mam do was pytanie jakie znaczenie mają czołgi na współczesnym polu walki broni konwencjonalnej( i nie tylko, broń ABC i ochrona czołgów przed nią).
Pojawiają się opinie, że lepiej zastąpić czołg np. śmigłowcem.
Czy nadal czołg stanowi w polu na lądzie główną siłę uderzeniową, czy jego rola jest ograniczona.


Czołg nadal są najsilniej opancerzonym środkiem walki, do zniszczenia którego - w większości przypadków - potrzebne jest bezpośrednie trafienie.
A przy tym, pozostaje jedynym wozem bojowym,łączącym silne opancerzenia z manewrowością i siłą ognia - w sposób zrównoważony, czyli bez nadmiernego przerostu poszczególnych cech.

I dzięki tym cechom, czołg nadal stanowi główną siłę uderzeniową wojsk lądowych - zwłaszcza podczas działań ofensywnych.
Będąc jednocześnie, najpotężniejszym elementem tych wojsk - służącym do zajęcia i utrzymania terenu, przy współdziałaniu z piechotą - oczywiście.

Aczkolwiek terminu "główna siła uderzeniowa", nie należy traktować przesadnie - bo na współczesnym polu walki nie ma żadnego rodzaju uzbrojenia, którego efektywne użycie byłoby możliwe, bez odpowiedniego współdziałania z innymi rodzajami uzbrojenia.
W pewnych sytuacjach i w danym momencie, to czołgi mogą odgrywać najistotniejszą rolę - ale w sytuacji innej, głównymi czynnikami decydującymi o powodzeniu działań bojowych, mogą być np. artyleria, wojska inżynieryjne lub lotnictwo.
Najczęściej decydująca rolę odgrywa współdziałanie wszystkich elementów, które się wzajemnie uzupełniają.
I tak jak np. śmigłowiec nie może czołgu zastąpić - tak czołg nigdy nie zastąpi śmigłowca lub samolotu bojowego.
Furio Camillo
Też podobnie sądzę.
Chodziło mi o rozwinięcie tej myśli o współdziałaniu poszczególnych rodzajów wojsk w warunkach współczesnych.
Damian90
QUOTE
Tak uważam że montowanie opancerzeń innych niż typu zasadniczego jest świadectwem że ma się braki w wykonywaniu owych zasadniczych pancerzy .


To świadczy o tym że masz bardzo słabą wiedzę na temat pancerzy w ogóle.

QUOTE
Nie przekonuja mnie różne "dowody' internetowych specow, bez dostępu do obiektywnych źródeł, iż pancerze reaktywne są lepsze od solidnego opancerzenia typu warstwowego.


Człowieku, ale czy jesteś wstanie ze zrozumieniem czytać wywody innych? Nikt nie twierdzi że są lepsze bo wybuchowy pancerz reaktywny jest uzupełnieniem osłony zasadniczej.

Inna sprawa że masz problem ze zrozumieniem, że pancerz Twojego ukochanego Leoparda 2 też jest w swej naturze reaktywny. Co więcej, przecież w ramach programu KWS-2 i od wersji Leopard 2A5, przód wieży a w niektórych subwersjach także kadłuba, chroniony jest dodatkowym Nie Energetycznym Pancerzem Reaktywnym. W takim wypadku zgodnie z Twoim przekonaniem, musi to świadczyć o słabości cyt. "solidnego opancerzenia typu warstwowego" tego czołgu?

Powyższe zdanie to oczywiście ironia, tak wspominam na wszelki wypadek jakbyś nie załapał.

Nowoczesne osłony, w tym kompozytowe takie jak osłony opracowane w ramach programu "Burlington" (a więc pancerze stosowane między innymi w czołgach M1 Abrams, Leopard 2 czy Challenger) a potocznie przez niedouczonych "fachowców" określane nieprawidłowo jako "Chobham", są pancerzami reaktywnymi, nie wykorzystującymi materiału wybuchowego a inny. Są to tak zwane Nie Energetyczne Pancerze Reaktywne.


Zresztą podejrzewam że żadne źródło dla Ciebie będzie nieobiektywne, bo po prostu już sobie zakodowałeś jakiś idiotyczny dogmat w głowie i żadna wiedza, żadne dane, żadne źródło Cię nie przekonają.

http://www.wceo.wp.mil.pl/plik/file/WBBH/PH-W/PHW_4.pdf ----> str. 106 w Acrobat Reader.

Pod powyższym linkiem artykuł napisany przez historyka, i właśnie takiego internetowego specjalistę, który w przeciwieństwie do Ciebie się wysilił, by zbadać temat w brytyjskim "National Archive".

Jak byk można przeczytać że pancerze kompozytowe tego typu zaliczają się do osłon reaktywnych, choć w polskiej terminologii wciąż zaliczane są do osłon pasywnych mimo że nie wydaje się to być właściwą klasyfikacją zważywszy na to że osłony te nie mają mechanizmu działania jak osłony pasywne, a właśnie typowy dla osłon reaktywnych, czyli poprzez ruch warstw wewnątrz pancerza i ich interakcję z pociskiem.

QUOTE
"Czarny Orzeł"


Ten termin jest absolutnie nie poprawny, wymyślony przez kogoś i przylgnął do tej konstrukcji jak rzep do psiego ogona.

Dla prototypów w Rosji, jedyne poprawne oznaczenia, przed przyjęciem na stan sił zbrojnych i standaryzacją, są poprawnymi tylko oznaczenia nadawane przez GABTU, a więc Obiekt i właściwy mu numer.

Czołg określany niepoprawnie jako "Czarny Orzeł", poprawnie określany może być tylko jako Obiekt 640, zresztą to był akurat bardzo ciekawy projekt rozwijany w kilku fazach, jako tzw. "uniwersalna wieża" proponowana jako rozwiązanie modernizacji istniejących konstrukcji, i już właściwy "Obiekt 640" czyli nowy czołg ale rozwijany w ramach rodziny czołgów T-80 (nic dziwnego, tak jak wozy serii T-80, Obiekt 640 powstał w OKBTM które razem z KB-3 zajmowało się tymi wozami).
I jest tego prosta przyczyna, pancerze pasywne są nieskuteczne.
Barg
QUOTE(Damian90 @ 12/07/2013, 16:39)
Nowoczesne osłony, w tym kompozytowe takie jak osłony opracowane w ramach programu "Burlington" (a więc pancerze stosowane między innymi w czołgach M1 Abrams, Leopard 2 czy Challenger) a potocznie przez niedouczonych "fachowców" określane nieprawidłowo jako "Chobham", są pancerzami reaktywnymi, nie wykorzystującymi materiału wybuchowego a inny. Są to tak zwane Nie Energetyczne Pancerze Reaktywne.

Jak działa "Nie energetyczny pancerz reaktywny" nie wykorzystujący matariału wybuchowego?
Damian90
QUOTE
Jak działa "Nie energetyczny pancerz reaktywny" nie wykorzystujący matariału wybuchowego?


Sama zasada działania jest podobna, to znaczy wprawić w ruch płyty pancerza tak aby zmieniały one nieco swoje nachylenie a przez to zwiększała się ich grubość sprowadzona, dodatkowo pancerze reaktywne wywołują niepożądane naprężenia w penetratorach APFSDS doprowadzając do ich pękania. Oczywiście ruch płyt pancerza zmienia także trajektorię penetracji co zmniejsza efektywność amunicji bo wydłuża ścieżkę penetracji, ruch płyt zwiększa także spacjację strumienia kumulacyjnego, skutecznie zmniejszając jego zdolność penetracji.

Natomiast różnica jest w tym jak wprawiane są w ruch warstwy pancerza. W wypadku Wybuchowych Pancerzy Reaktywnych, jest to oczywiście materiał wybuchowy, zaś w Nie Energetycznych Pancerzach Reaktywnych jest to jakiś inny materiał, w najprostszych odmianach jest to po prostu guma, w bardziej zaawansowanych może to być na przykład poliuretan.

Nie wiem czy użyje właściwych terminów teraz, ale chodzi o to że gdy pocisk zaczyna napierać na taką kanapkę pancerza, powstają pewne naprężenia w tym niemetalowym materiale reaktywnym, które następnie zostają uwolnione i ten materiał, nazwijmy to "rozpychając" się, wprawia płyty pancerza w ruch. Takie pancerze nazywa się też pancerzami "brzuszącymi się" lub po angielsku "Bulging Armor", takim pancerzem choć prostszym, jest na przykład pancerz BDD montowany na modernizowanych T-55 i T-62, lub pancerz "Stillbrew" montowany na Chieftainach Mk11.

Ważna sprawa to jednak pewna różnica w efektywności.

Pojedyncza warstwa wybuchowego pancerza reaktywnego, jest bardziej efektywna od jednej warstwy nie energetycznego pancerza reaktywnego.

Dlatego zazwyczaj wybuchowe pancerze reaktywne mają niewielką objętość i są lekkie, nie energetyczne pancerze reaktywne wymagają zaś wielu warstw by ich efektywność znacząco wzrastała, oznacza to wzrost ich objętości i masy.

http://img192.imageshack.us/img192/7781/ekran7.jpg
Tu fotka rentgenowska z testów nie energetycznego pancerza reaktywnego, jak widać płyty pancerza uległy deformacji, ale możemy też zaobserwować strumień kumulacyjny który po kontakcie z osłoną ulega znacznej spacjacji i erozji.

http://fotozrzut.pl/zdjecia/28f7aea7b0.png
Tu inne fotki.
Damian90
http://dziennikzbrojny.pl/artykuly/art,9,5...m-skrzypczakiem

No to pomysł jednej platformy dla BWP i czołgu umarł śmiercią naturalną, czołg i BWP powstaną na dwóch osobnych platformach.
knat2
Ale BWP musi być pływający - oczywiście...
Damian90
Lepszy rydz, niż nic, przynajmniej oddala się możliwość że czołg to będzie po prostu lekko opancerzony kadłub BWP z wieżą uzbrojoną w armatę czołgową.
knat2
No tak, to jest jakaś pociecha.
Ale jak znam nasze MON, to ostateczny kształt programu może się jeszcze zmienić.
Oby w ogóle był zrealizowany.
A jeżeli polscy żołnierze wolą pływać swoimi BWP, niż być dobrze chronieni - to trudno, będą mieli Rosomaki na gąsienicach...
Damian90
Zobaczymy, jak patrzyłem na biuletyny WITU i OBRUM to tam była taka koncepcja że do bazowego kadłuba BWP, można przymocować albo dodatkowy pancerz albo elementy wypornościowe, więc to pływanie może na takiej zasadzie będzie rozwiązane.
knat2
O wpisałem podwójnie smile.gif
knat2
No tak, ale wtedy BWP nie musi być konstrukcją zaprojektowaną jako pływająca - ze wszystkimi tego złymi konsekwencjami.
Bo pływaki to można nawet na czołgu zamontować i będzie pływał - co prawda, duże to muszą być pływaki, ale można.

W sumie, jeżeli wziąć pod uwagę, że wojsko będzie ze sobą woziło pływaki dla BWP.
I przed pokonaniem przeszkody wodnej - będzie je na te BWP zakładać, to ma to sens - choć specyficzny, bo wtedy nie ma już mowy o pokonaniu przeszkody wodnej z marszu, i chyba prościej by było - wykorzystać np. samobieżne promy i inny sprzęt przeprawowy, ewentualnie przystosować BWP do głębokiego brodzenia.

Jeżeli zrobimy pływający BWP, to odporność na poziomie STANAG 5, będzie maksimum do osiągnięcia - o ile będzie do osiągnięcia.
I w takim przypadku, chyba trzeba się zdecydować na nadmuchiwane pływaki - tak jak w koreańskim "K21", albo na zamontowane na stałe zbiorniki wypornościowe, tak jak w "Kurgańcu", jeśli ma być możliwe pływanie bez długotrwałego przygotowywania wozów.
Bo jeżeli nie będzie to możliwe, to cała idea pływającego BWP - zatonie. I byłoby dobrze, bo byłaby szansa zbudowania niepływającego BWP z silnym opancerzeniem. smile.gif

Tromp
Panowie, a nie ma opcji, żeby pływał ten BWP w wariancie powiedzmy około BWR, ale był zdolny do przyjęcia sporej ilości pancerza modułowego? I wówczas wprawdzie by nie popływał, ale za to by nie zmarł po oberwaniu 30mm?
Damian90
Taka możliwość istnieje, cóż trzeba poczekać do MSPO, wtedy pojawić się powinny makiety nowych wozów.
Tromp
QUOTE(Damian90 @ 12/07/2013, 21:24)
Taka możliwość istnieje, cóż trzeba poczekać do MSPO, wtedy pojawić się powinny makiety nowych wozów.
*


Cóż, zapowiadano tylko czołg-za to "prototyp", czyli pewnie w jakiejś części funkcjonalną właśnie makietę.
Mnie ciekawi ten kadłub z HSW, o ile to nie babol...



A co do tego pływania, to o ile bewupowi ono niepotrzebne, skoro ma on współdziałać z czołgami, o tyle BWR miło by było, by był w stanie popływać.
knat2
Z tego co w tej chwili wiemy, to pływający BWP projektują w HSW.
PHO natomiast, według własnej koncepcji - innej od MON-owskiej, zamierza razem z BAE opracować "średni czołg lekki" i niepływający BWP.
Jeżeli przyjąć, że w OBRUM powstanie czołg - który według MON, ma być jednak czołgiem podstawowym, to jeszcze nasuwa się pytanie - jaki czołg, MON uważa za podstawowy..?
Bo wobec zamieszania w nazewnictwie i w koncepcjach, być może MON uznaje za czołg podstawowy - produkt, który będzie podstawowym jedynie pod względem ewentualnej ilości czołgów, jaka zostanie dostarczona wojsku.

A co do prototypu/demonstratora, który ma być pokazany w Kielcach - obawiam się, że może to być jednak WWO, którego rysunki mogliśmy zobaczyć w telewizyjnej "Panoramie" - a który, przynajmniej z wyglądu - według mnie wyglądał na WWO z silnikiem umieszczonym z przodu kadłuba.
I oparty będzie na wielu podzespołach rozmontowanego "Andersa", przy wykorzystaniu np. bezzałogowej wieży, będącej wersją wieży szczątkowej z owego "Andersa". Oto moje proroctwo smile.gif.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 12/07/2013, 23:03)
Jeżeli przyjąć, że w OBRUM powstanie czołg - który według MON, ma być jednak czołgiem podstawowym, to jeszcze nasuwa się pytanie - jaki czołg, MON uważa za podstawowy..?
Bo wobec zamieszania w nazewnictwie i w koncepcjach, być może MON uznaje za czołg podstawowy - produkt, który będzie podstawowym jedynie pod względem ewentualnej ilości czołgów, jaka zostanie dostarczona wojsku.
*


Wiesz, jeżeli będzie silnik z tyłu i ponad 40 ton... Czy chodzące w tej wadze wozy postsowieckie są mniej podstawowe, niż NATOwskie? A jeśli silnik z przodu, ale jakaś w miarę przyzwoita ochrona, niechby na poziomie Merkawy IV (z przodu ofc)-będzie mniej "podstawowy"?
CODE

A co do prototypu/demonstratora, który ma być pokazany w Kielcach - obawiam się, że może to być jednak WWO, którego rysunki mogliśmy zobaczyć w telewizyjnej "Panoramie" - a który, przynajmniej z wyglądu - według mnie wyglądał na WWO z silnikiem umieszczonym z przodu kadłuba.
I oparty będzie na wielu podzespołach rozmontowanego "Andersa", przy wykorzystaniu np. bezzałogowej wieży, będącej wersją wieży szczątkowej z owego "Andersa". Oto moje proroctwo :).

I znów zgapiasz tongue.gif
knat2
Poczekamy - zobaczymy smile.gif

Na same wymagania operacyjne dla tego czołgu - również.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 12/07/2013, 23:23)
Poczekamy - zobaczymy smile.gif

Na same wymagania operacyjne dla tego czołgu - również.
*


Następny -.-
A BTW w HSW obiecali mi "książkę"-nie dostałem. Buce. A miałbym tyyle frajdy sad.gif
Tromp
No i bieda:
W części statycznej wystawy, którą od lat organizuje Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych przy współudziale Wojsk Lądowych, będzie można zobaczyć wszystko to, co w polskiej armii najlepsze – od działającego w sieci socjotechnicznego wyposażenia i uzbrojenia pojedynczego żołnierza, po wozy o największych gabarytach, samobieżne działa oraz moździerze 120 mm na gąsienicach i kołach. Zaprezentowany zostanie Anders – polska platforma bojowa XXI wieku. To nowoczesny, polski wóz bojowy tworzony w dwóch wersjach: jako wóz wsparcia ogniowego – tzw. „lekki czołg" oraz jako bojowy wóz piechoty (BWP).
dry.gif
knat2
Równie dobrze, mogłaby to być informacja z ubiegłego roku, jedynie z pominięciem Turcji smile.gif
Damian90
Albo WPB "Anders" nie został rozmontowany i kontynuowany jest jako projekt na eksport? Na razie ciężko powiedzieć o co chodzi.
Tromp
QUOTE(Damian90 @ 14/07/2013, 18:31)
Albo WPB "Anders" nie został rozmontowany i kontynuowany jest jako projekt na eksport?
*


Ech... A może pan redaktor zapomniał dodać cyferki "2"? wink.gif Projekt PHO-BAE to Anders 2 wink.gif
Choć propozycja eksportowa, cóż... Hindusi mieli się interesować, ale zdaje się, że ich interesuje wszystko, tylko potem różnie to wychodzi.
knat2
Albo biuro prasowe się nie wysiliło, i po prostu przepisało tekst z ubiegłego roku - dodając nowa datę i informację o tureckiej obecności.
A obecność Turków może być interesująca, może "Tulpar'a" pokażą - swoją drogą, jakby nasz BWP - był "Tulpar'em" - to mielibyśmy powód do zadowolenia.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 14/07/2013, 19:10)
A obecność Turków może być interesująca, może "Tulpar'a" pokażą - swoją drogą, jakby nasz BWP - był "Tulpar'em" - to mielibyśmy powód do zadowolenia.
*


Aha smile.gif I 8 osób się zmieści jako desant, i 3 osoby załogi, a zostanie miejsce na zastępcę dowódcy bewupa, coby go zdesantować rolleyes.gif


BTW, nikt nie płacze nad Niemcami..? rolleyes.gif
knat2
Nie płaczę nad Niemcami.
Saudyjczycy wybrali po prostu lepszy czołg.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 14/07/2013, 19:27)
Nie płaczę nad Niemcami.
Saudyjczycy wybrali po prostu lepszy czołg.
*


Mam wrażenie, że jednak główną rolę odegrała tu polityka wink.gif
W tym konkretnym wypadku. Inna sprawa, że dla nich-posiadających już i tak wcale liczną flotę Abramsów-"Amerykanin" jest po prostu bardziej optymalnym wyborem.
knat2
Polityka i rozsądek.
Bo jaki byłby sens wprowadzania czołgu, różniącego się całkowicie pod względem technicznym od czołgów już eksploatowanych - i niczego więcej nie oferujący pod względem operacyjnym.
Tez bym wolał w polskiej armii M1 zamiast Leopardów, ale nasza sytuacja jest inna - niestety.
Tromp
QUOTE(knat2 @ 14/07/2013, 19:32)
Tez bym wolał w polskiej armii M1 zamiast Leopardów, ale nasza sytuacja jest inna - niestety.
*


A ja nie, bo Niemcy zazwyczaj więcej oferują przy zakupie-zwłaszcza do nowych Leo, jeszcze niedawno dorzucali za grosze całe hordy używek.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org